Co zrobić ze starym materiałem siewnym?

Zaprawiony materiał siewny najlepiej wysiać w roku zakupu, a najpóźniej w następnym. Inaczej powinien być zutylizowany. Zobacz, jak uniknąć zbędnych kosztów.
Problematyczny materiał siewny można zużyć jako komponent mieszanki międzyplonowej.  Zdjęcie: Panek

Zaprawiony i dobrze kiełkujący materiał siewny to podstawowy warunek uzyskania wyrównanych wschodów. Dlatego zrozumiałe jest, że rolnicy bardzo ostrożnie planują ilości kupowanych nasion, względnie zaprawiania do siewu swojego ziarna. Niezależnie od precyzji tych kalkulacji po zakończeniu siewu zawsze zostają pewne ilości zaprawionych nasion, które najczęściej zużywa się w kolejnym sezonie. Są jednak sytuacje nadzwyczajne, gdy z różnych przyczyn spora część materiału siewnego zostaje i rolnik nie może lub nie chce go zużyć w plonie głównym.

Zawsze coś zostaje po zasiewie

Praktycznie w każdym gospodarstwie przechowuje się dłużej pewne ilości zaprawionych nasion. Warto pamiętać, że w trakcie przechowywania materiału siewnego zdolność kiełkowania zmniejsza się z dwóch powodów. Z jednej strony następuje naturalne starzenie się nasion, a z drugiej rośnie ryzyko fitotoksyczności chroniących go zapraw. Co więcej, niezużyty materiał siewny z czasem staje się odpadem i musi być zutylizowany, a to wiąże się z dużymi kosztami.

A zatem, co można zrobić z zaprawionym materiałem siewnym, którego nie zamierza się siać w plonie głównym i nie chce się ponosić kosztów utylizacji? Dla sporej części gatunków jest pewna możliwość. Otóż warto rozważyć, czy nasiona danej rośliny uprawnej można wkomponować w mieszankę międzyplonową. W ten sposób można zużyć kłopotliwe zapasy zaprawionego ziarna zbóż, kukurydzy, słonecznika, bobowatych, traw, a nawet rzepaku. Ich jakość siewna nie ma tu aż tak dużego znaczenia. Gorszą siłę kiełkowania można rekompensować zwiększonym wysiewem.

Na użytki proekologiczne

W przypadku nasion niezaprawionych duże możliwości zagospodarowania zapasów daje uprawa międzyplonów w celu spełnienia wymogów zazielenienia (EFA). Dla przypomnienia, za obszary proekologiczne uznawane są międzyplony lub okrywa zielona, rozumiane jako wsiewki traw lub roślin bobowatych drobnonasiennych w uprawę główną lub mieszanki utworzone z co najmniej 2 gatunków roślin z następujących grup roślin uprawnych: zbóż, oleistych, pastewnych, bobowatych drobnonasiennych, bobowatych grubonasiennych oraz miododajnych.

Dobór gatunków wchodzących w skład międzyplonu nie może być przypadkowy. Należy wziąć pod uwagę zarówno rodzaj gleby, termin siewu, jak i długość okresu wegetacji danej rośliny. W tym celu można się wesprzeć analizami składu gotowych mieszanek oferowanych na rynku. Warto też sprawdzić, jaka jest jakość materiału siewnego, robiąc prostą próbę kiełkowania na tacy wyłożonej papierowym ręcznikiem i zalanej wodą.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.