Żywność nie będzie tanieć

Wartość światowego handlu produktami rolnymi mierzona eksportem ma wzrosnąć w tym roku o 8%. Wynika to z rosnącego popytu na żywność w krajach Azji Wschodniej.
Chociaż import żywności stanowi ułamek jej całkowitej produkcji to ma decydujący wpływ na poziom cen na światowych rynkach.  Zdjęcie: Dreczka

Światowy handel żywnością przeżywa dynamiczny rok. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) przewiduje, że ceny żywności na świecie przez dłuższy czas utrzymają się na wysokim poziomie. Doprowadzi to do rekordowego poziomu handlu żywnością. FAO jest zaniepokojone konsekwencjami, jakie mogą w tej sytuacji wyniknąć dla krajów wrażliwych w obszarze wyżywienia ludności.

Wzrost importu i cen żywności

W opublikowanym niedawno półrocznym raporcie (Food Outlook) FAO przewiduje wzrost wartości światowego importu żywności w 2021 r. o 12%, tj. do 1720 mld $, wobec 1530 mld $ w 2020 r. Ten parametr nigdy nie był tak wysoki, co można wyjaśnić zarówno wzrostem wielkości importu, jak i drożejącą żywnością.

Zdecydowanie największym importerem produktów spożywczych są Chiny. Wykupują na światowych rynkach przede wszystkim soję, zboża, drób, wieprzowinę i wołowinę. W tym roku spodziewany jest wzrost handlu prawie wszystkimi produktami spożywczymi, co po części wynika z postępującej normalizacji życia po epidemii Covid-19. Jednak to ożywienie będzie bardzo nierównomierne na świecie.

Kraje rozwinięte z pewnością szybciej i lepiej się odbudują niż kraje rozwijające się. Ożywienie w tych drugich jest na razie słabe. Stoją w obliczu podwójnego obciążenia: ich dochody nie rosną, a za żywność muszą płacić drożej. Sytuacja jest trudna zwłaszcza w tych krajach rozwijających się, które znaczną część dochodów czerpały z turystyki, a ona od razu się nie odbuduje. Wzrost cen żywności budzi obawy, bo dodatkowe wydatki mogą powodować niekorzystną zmianę diety w planach ilościowych i jakościowych w krajach biedniejszych.

Chiny kupują na potęgę

Organizacja FAO przewiduje, że w 2021 r. światowa produkcja głównych produktów spożywczych wzrośnie, z wyjątkiem cukru, który ma spaść trzeci rok z rzędu. Na rynku nasion oleistych sytuacja wygląda na napiętą. Oczekuje się bowiem, że wzrost produkcji będzie niewystarczający do zaspokojenia jeszcze szybciej rosnącego popytu. Światowa podaż pszenicy i ryżu jest duża.

Oczekuje się, że światowa produkcja mięsa wzrośnie o 2,2%, na co wpłynie zwiększona aktywność Chin, zwłaszcza w produkcji wieprzowiny. Również światowa produkcja ryb wzrośnie, ale ceny też pójdą w górę wraz z ponownym otwarciem restauracji po roku ograniczeń zdrowotnych.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.