Korzenie na pryzmie tracą wartość

Od momentu usypania pryzmy zawartość cukru w korzeniach buraka wyłącznie maleje. Rolnik może podejmować jedynie ograniczone działania, które te ubytki zmniejszą.
Składowane na pryzmach korzenie buraka trzeba chronić za pomocą okryw przed przymrozkami i intensywnymi opadami deszczu.  Zdjęcie: Dreczka

Pewna część plantatorów buraka już zapomniała o ich odstawie do cukrowni, ale jeszcze ponad połowa czeka na swoją kolej. Wskutek wzrostu areału zasiewów buraka większość słodkich fabryk wejdzie z przerobem głęboko w styczeń przyszłego roku. Dla części plantatorów oznacza to znaczne opóźnienie odbioru korzeni w stosunku do poprzednich sezonów, bo cukrownie wolą magazynować surowiec na polach u rolników niż na swoim przyfabrycznym placu.

Straty są całkiem pokaźne

Usypane w pryzmach korzenie buraka cukrowego nadal są żywe. Prowadzą spowolniony proces oddychania, na który czerpią energię ze zgromadzonego cukru. Ilości te nie są duże, ale pomnożone przez masę składowanych korzeni mogą zamieniać się w poważne liczby. Przy optymalnym przechowywaniu dzienne straty cukru wynoszą ok. 100 g/t korzeni. Czy to jest dużo?

Przyjmijmy, że rolnik z powierzchni 25 ha zebrał 1625 t korzeni (plon 65 t/ha), które będzie składował przez 30 dni. Ubytek cukru wyniesie co najmniej:

1625 x 0,1 kg x 30 = 4875 kg

Łatwo policzyć, że straty są takie, jakby pół hektara plantacji buraka w ogóle nie było. Tymczasem cukier jest zużywany przez korzenie również do gojenia ran po zbiorach. Im bardziej rozległy obszar zranienia, tym większe straty.

Części strat można uniknąć poprzez zabezpieczenie pryzmy przed czynnikami wzmagającymi oddychanie i inne procesy, na które zużywany jest cukier. Dodatkowym aspektem jest ochrona korzeni przed przemarznięciem. W przypadku dostaw po połowie grudnia takie ryzyko wydatnie rośnie. Specjaliści z branży cukrowniczej zalecają okrywanie pryzm, jeśli termin odbioru korzeni przypadnie na koniec listopada lub później. Jednocześnie przydatność materiałów do okrywania pryzm buraczanych klasyfikują następująco:

  • włóknina – dobra wymiana powietrza, dobra ochrona przed wilgocią, łatwa obsługa;
  • folia – dobra ochrona przed mrozem przy wietrznej pogodzie, szczególnie dobra ochrona przed wilgocią;
  • włóknina + folia – dobra ochrona przed mrozem, bardzo dobra ochrona przed wilgocią, łatwe usuwanie śniegu, nieco utrudniona obsługa.
Wybrać odpowiedni moment okrycia pryzmy

Najlepszym sposobem unikania strat cukru z korzeni buraka jest jak najpóźniejsze kopanie. Jednak z tym nie można zwlekać, aż grunt zupełnie zamarznie. W zależności od rejonu kraju termin 15-20 listopada uznaje się za graniczny, chociaż w tym roku lokalnie wykopki mogą się wydłużyć nawet do grudnia.

Okrywanie pryzm buraczanych wiąże się z poniesieniem kosztu zakupu materiału okrywowego i robocizny. Jednak przy długotrwałym przechowywaniu ten koszt opłaca się ponieść, zwłaszcza gdy cukrownie do tego dopłacają. Warto pamiętać, aby nie okrywać korzeni świeżo wykopanych. Trzeba odczekać jakieś 3 dni, żeby nieco obeschły i obniżyły swoją temperaturę. Im bliżej 0°C, tym lepiej, bo to spowalnia oddychanie. Ważne jest, aby chronić korzenie przed przymrozkami (od –3°C) i intensywnymi opadami deszczu.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.