Protesty rolnicze okazały się skuteczne

Pod koniec ubiegłego tygodnia unijni politycy i urzędnicy publicznie przyznali, że część nowych wymogów w ramach tzw. Zielonego Ładu jest niepotrzebnych. Będą zmiany.
Kilka dni temu Komisja Europejska zaproponowała, żeby każdy kraj UE już w tym roku sam zdecydował o tym, czy rolnicy będą mieli obowiązek odłogowania 4% gruntów ornych. Zdjęcie: Dreczka

Potrzeba było zdecydowanego sprzeciwu rolników w całej Europie, żeby Komisja Europejska (KE) zrozumiała, iż trzeba się liczyć z ich głosem. W miniony piątek (15.03.) KE opublikowała projekty zmian w dwóch rozporządzeniach związanych z Zielonym Ładem. Jednak decyzje te nie mają charakteru korekty wcześniejszych postanowień, które po ponownej analizie uznano za "niekonieczne lub zbędne". Niemniej trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to robienie dobrej miny do złej gry.

Decydowali o rolnikach bez rolników

Absurdy zawarte w wymogach związanych z polityką tzw. Zielonego Ładu obnażyli w ostatnich tygodniach ich adresaci, czyli rolnicy. Dzięki dobrze zorganizowanym protestom i skutecznej akcji informacyjnej, zdobyli ogromne poparcie społeczne. Do licznej grupy konsumentów zamieszkujących Unię Europejską dotarł komunikat o tym, jak ważna jest niezależność żywieniowa oraz możliwość wyboru pomiędzy żywnością rodzimą a importowaną. Warto pamiętać, że kilkanaście dni temu Komisja poinformowała o odstąpieniu od realizacji innego kontrowersyjnego celu, czyli ograniczania stosowania środków ochrony roślin.

Ogłoszone kilka dni temu propozycje zmian niektórych wymogów Zielonego Ładu częściowo spełniają postulaty rolników. Komisja proponuje złagodzenie lub nawet rezygnację z wymogów m.in. co do:

  • GAEC 8 – zniesienie ugorowania 4% gruntów ornych – wymóg szkodliwy dla kondycji ekonomicznej gospodarstw i zarazem bezsensowny. Nowy zapis związany z tym wymogiem sformułowano tak, jakby miał obowiązywać od zaraz: "Od 2024 r. nie będzie obowiązku ugorowania 4% gruntów ornych, o ile państwo członkowskie jeszcze w tym roku ustanowi taki ekoschemat, za który rolnicy otrzymywać będą dodatkową płatność." Zatem jeśli nasz rząd tak postanowi, to w praktyka GAEC 8 w Polsce powinna przestać istnieć;
  • GAEC 7 – wprowadzenie możliwości wyboru między dywersyfikacją i zmianowaniem. Tu Komisja proponuje, aby od 1 stycznia 2024 r. (czyli wstecznie) rolnicy mogli mieć wybór stosowania dywersyfikacji (różnorodności upraw) albo zmianowania (następstwo upraw roślin). W praktyce na jedno wychodzi, bo w ujęciu wieloletnim nie można mieć zmianowania, jeśli nie uprawia się kilku różnych gatunków roślin. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że wśród unijnych komisarzy nie ma nikogo z rolniczym wykształceniem, to łatwiej zrozumieć, że decyzje są adekwatne do kompetencji. O wariancie przyjętej dywersyfikacji decyduje powierzchnia gruntów ornych w gospodarstwie:
    – do 10 ha można uprawiać co się chce;
    – od 10,01 do 30,00 ha trzeba posiadać przynajmniej 2 gatunki upraw, z tym że główna (największa) uprawa nie może zajmować więcej niż 75% powierzchni;
    – powyżej 30 ha gruntów ornych trzeba posiadać przynajmniej 3 uprawy, z tym że największa nie może stanowić więcej niż 75% powierzchni, a ponadto pierwsza i druga razem nie więcej niż 95%.
  • GAEC 6 – obowiązek utrzymania okrywy gleby. Według proponowanej zmiany każde państwo członkowskie UE będzie miało swobodę wyznaczania okresu obowiązkowego utrzymania okrywy glebowej, co ułatwi rolnikom wykonywanie określonych zabiegów agrotechnicznych w dogodnym czasie.

Gospodarstwa do 10 ha użytków rolnych (UR) nie będą podlegały sankcjom związanym z realizacją norm środowiskowych (warunkowości).

Czy eurobiurokraci rzeczywiście wystraszyli się rolniczego gniewu? Jest kilka znaków pokazujących, że tak się stało. W miniony piątek na stronie internetowej naszego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi minister Czesław Siekierski zachęcał do wzięcia udziału w ankiecie przygotowanej przez Komisję Europejską na temat procedur i przepisów związanych ze wsparciem finansowym w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Jest ona skierowana do rolników i warto wziąć w niej udział (jest wersja polskojęzyczna).

Im więcej głosów z naszego kraju, tym wyższa ocena zainteresowania polityką kreowaną przez Komisję. Oprócz formularza skonstruowanego w formie testu wyboru jest też miejsce na wyrażanie opinii/ocen własnymi słowami. Ankietę można wypełnić z podaniem danych kontaktowych lub anonimowo – opcja wyboru znajduje się na końcu formularza.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.