Dyskusje o ochronie upraw w UE przesunięte na czerwiec

Komisja Europejska dopiero w czerwcu przedstawi swoje ambitne plany dotyczące ochrony upraw w przyszłej perspektywie budżetowej. Chodzi o Europejski Zielony Ład.
Plany Komisji Europejskiej nadal zmierzają do znaczącego obniżenia zużycia chemicznych środków ochrony roślin.  Zdjęcie: Dreczka

Komisja Europejska obiecuje, że do 22 czerwca br. ogłosi swoje propozycje dotyczące realizacji polityki Zielonego Ładu. Wśród nich znajdą się też obszerne przepisy dotyczące ochrony roślin UE. Wcześniej oczekiwano, że propozycje dotyczące reformy „Dyrektywy o zrównoważonym stosowaniu pestycydów” zostaną przedstawione 23 marca w Brukseli. Jednak Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa, zamiast nich zdecydował się na przedstawienie planu działań kryzysowych w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę.

Opóźnienie nie wpłynie na działania

Już w lutym pojawiły się doniesienia o tym, że plany Komisji Europejskiej w obszarze zmian przepisów dotyczących ochrony roślin są dalekosiężne. Wczoraj Andrew Owen-Griffiths, szef wydziału w Dyrekcji Generalnej ds. Zdrowia Komisji Europejskiej powiedział, że odroczenie prezentacji projektu rozporządzenia nie oznacza rezygnacji z wcześniej obranych ambitnych celów.

Nadal centralnym elementem rozporządzenia pozostaje cel redukcji stosowania środków chemicznych o 50% do 2030 r. Za okres referencyjny przyjmuje się średnią z lat 2015-17. To zobowiązanie ma dotyczyć wszystkie kraje członkowskie Unii. I tu pojawia się pewna furtka.

Stawki dopłat coraz mniej atrakcyjne

Otóż w pojedynczych przypadkach członkowie UE mogą zgodnie z planami odejść od celu 50%, np. jeśli mogą już wykazywać wysokie redukcje (a może niskie zużycie?). Ale Komisja wydaje się tu być bardziej przebiegła, bo zastrzega sobie prawo do podwyższenia celów redukcyjnych w niektórych sytuacjach. Zatem niezależnie od stopnia ekologizacji Komisja Europejska zostawia sobie wybieg na to, żeby rolników w każdym kraju zmusić do ustępstw. Ciekawe, czy unijni urzędnicy zdają sobie sprawę z tego, że stawki oferowane w ramach ekoschematów przy obecnych cenach rynkowych płodów rolnych to marna zachęta?

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.