Jaką wartość ma słoma kukurydziana?

Biomasa pozostała na polu po zbiorze kukurydzy na ziarno jest bogata w składniki pokarmowe oraz węgiel organiczny niezbędny do powstawania próchnicy w glebie.
Jeśli dana plantacja kukurydzy wydała plon suchego ziarna 8 t/ha, to można przyjąć, że na polu pozostało ok. 15 t/ha resztek pożniwnych.  Zdjęcie: Dreczka

Po zbiorze kukurydzy na ziarno na polu pozostaje zdecydowanie więcej resztek pożniwnych niż po zbożach czy rzepaku. Ich skład chemiczny również jest inny, co w dużej mierze wynika ze specyfiki cyklu asymilacji C4. Liczne wątpliwości budzi samo oddziaływanie tej rośliny na stan gleby. Przede wszystkim chodzi o znaczne wyczerpanie glebowych zasobów składników pokarmowych i węgla organicznego. Nie brakuje wniosków o tym, że kukurydza degraduje glebę.

Bilans węglowy się poprawia

Nie podlega dyskusji, że w przypadku uprawy kukurydzy na kiszonkę, gdzie z pola wywozi się niemal wszystko, co wyrasta powyżej 20 cm nad glebę, zarówno bilans pokarmowy, jak i węglowy (materii organicznej) się pogarsza. Ale po uprawie na ziarno, gdzie cały plon uboczny pozostaje na polu, jest zupełnie inaczej.

Z braku krajowych źródeł na ten temat sięgnąłem po wyniki badań prowadzonych w sąsiednich krajach. Czynnik odmianowy nie jest tu szczególnie wrażliwą zmienną, bo obecność firm hodowlanych w całej Europie jest podobna. Okazuje się, że ilość węgla organicznego, który jest podstawowym składnikiem do budowy próchnicy, jest w kukurydzy identyczna, jak w zbożach i rzepaku (tabela). Natomiast jego dopływ jest kilkakrotnie większy z uwagi na dużą masę resztek pozostawianych po omłocie. Stosunek plonu ziarna do resztek pożniwnych w przypadku kukurydzy wynosi 1:1,7-2,0. Niższa wartość dotyczy niższych odmian i wykształcających mniej liści (wczesne). Żeby ustalić przybliżoną świeżą masę wszystkich resztek pozostawionych na polu, wystarczy plon ziarna po wysuszeniu pomnożyć przez przyjętą uznaniowo wartość współczynnika.

Dla przykładu: jeśli dana plantacja odmiany średnio wczesnej wydała plon suchego ziarna 8 t/ha, to można przyjąć, że na polu pozostało ok. 15 t/ha resztek pożniwnych. Wraz z przyoraniem/przykryciem takiej ilości biomasy nastąpi wzrost zawartości węgla organicznego o 1,2 t/ha, z którego może powstać blisko 2 t/ha substancji organicznej w glebie. Czy to jest dużo?

Z przykładów podanych w tabeli podobną ilość węgla organicznego można wprowadzić tylko w pełnej dawce obornika (30 t/ha). Równie dobrze wypadają liście buraczane. Bardzo bogatym źródłem jest też kompost, ale jego podaż jest znikoma.

Warto pamiętać, że intensywność mineralizacji materii organicznej w stanowisku zajmowanym przez kukurydzę zbytnio się nie różni od pól z burakami lub ziemniakami. Wszystkie te rośliny wydają bardzo wysokie plony suchej masy. Lecz do ich wytworzenia z gleby pobierają tylko składniki pokarmowe i wodę. Natomiast węgiel wychwytują z powietrza w formie dwutlenku węgla. Zjawisko pobierania węgla z gleby przez rośliny uprawne nie ma miejsca.

Dodatek azotu raczej zbędny

Sam rozkład resztek pożniwnych kukurydzy zależy od wielu czynników, z których do najważniejszych można zaliczyć sprawność i aktywność mikrobiologiczną gleby, uwilgotnienie, intensywność rozdrobnienia oraz sposób wprowadzenia do gleby. Z pewnością korzystna dla tempa rozkładu jest dość wysoka zawartość azotu. Stosunek C:N jest blisko dwukrotnie węższy, niż w przypadku słomy zbożowej lub rzepakowej. Dlatego słoma kukurydziana nie potrzebuje dodatku azotu w celu żywienia mikroorganizmów prowadzących jej rozkład. Najdłużej rozkładają się osadki, dolne części łodygi i korzenie, ale niewiele można na to poradzić.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.