Zboża nie tanieją przez słabsze zbiory

Doniesienia o słabszych zbiorach zbóż w Europie i Ameryce docierają do wielkich producentów znad Morza Czarnego. Ostatnio ceny pszenicy ponownie tam wzrosły.
Optymistyczne prognozy zbiorów są obecnie korygowane w dół z powodu suszy u głównych światowych eksporterów.  Zdjęcie: Dreczka

Żniwa w Europie osiągnęły półmetek i już na rynkach zbytu można zaobserwować dużą nerwowość. Obawy obejmują nie tylko wielość plonów, ale też ich jakość. Na południu Europy obserwuje się nietypowe opóźnienia, które wynikają ze zmiennej pogody, licznych burz, wichur i ulew. Toteż występujący zwykle w okolicach żniw znaczny spadek cen zbóż tym razem nie jest aż tak drastyczny. Odbiorcy wiedzą, że w nowy rok gospodarczy Europa weszła z niskimi zapasami. Eksport pszenicy i jęczmienia w lipcu nie przekroczył miliona ton, z czego blisko połowę pochodziło z Rumunii. Wysokie notowania utrzymują się też w związku z niepewną sytuacją w Ameryce Północnej, gdzie od kilku tygodni panuje susza. W minionym tygodniu notowania pszenicy na giełdzie Euronext po raz pierwszy od połowy maja przekroczyły poziom 220 €/t (kontrakty na wrzesień).

Susza u głównych producentów zbóż

W minionym tygodniu dokonano też delikatnej obniżki prognoz światowych zbiorów pszenicy – w dół o 1 mln t do 788 mln t. Obniżono też szacunki zapasów do 57 mln t. Analitycy uważają, że szanse na ich odbudowanie przed przyszłorocznymi zbiorami w obecnej sytuacji popytowej są niewielkie, głównie za sprawą spadku produkcji w USA i Kanadzie. W niektórych stanach plony zbóż są najniższe od 30 lat. Stąd giełda w Chicago notuje wzrosły, chociaż do rekordowych notowań z połowy lipca jeszcze trochę brakuje.

Doniesienia o słabszych zbiorach zbóż w Europie i Ameryce docierają do wielkich producentów znad Morza Czarnego. Ostatnio ceny pszenicy zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie ponownie wzrosły, jednak ciągle utrzymują się poniżej światowych, co ułatwia eksport. Pewną przeszkodą dla rosyjskich eksporterów jest utrzymywane od kilku miesięcy cło wywozowe, które dla pszenicy wynosi obecnie 31,4 $/t. O ich zniesieniu na razie się nie dyskutuje, gdyż wcześniejsze, optymistyczne prognozy zbiorów są obecnie korygowane w dół z powodu suszy w dolinie Wołgi i rejonie Uralu. Pomimo tego pszenica znad Morza Czarnego jest tańsza od europejskiej i amerykańskiej, co przesądza o jej atrakcyjności zwłaszcza dla kupców z Azji i Bliskiego Wschodu, bo w ostatnim roku silnie podrożał transport morski.

Ropa potaniała i oleje roślinne też

Zanotowana w miniony czwartek obniżka notowań rzepaku nie ma związku z prognozami zbiorów, które nadal oceniane są jako niskie, zwłaszcza w Kanadzie. Jako przyczynę tej zmiany podawana jest obniżka cen ropy naftowej, co zawsze pociąga za sobą wszystkie oleje roślinne. Rzepaku i oleju rzepakowego z pewnością będzie mniej. Ale z pewnością wzrośnie podaż oleju sojowego, bo tegoroczne zbiory soi na świecie okazały się rekordowe.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.