Pszenica na wzrostowym kursie

Kiedy wielcy gracze na rynku zbóż ograniczają lub wstrzymują dostawy, giełdy reagują znacznymi wzrostami notowań. W styczniu tak może się stać za sprawą Ukrainy.
Dobre ziarno jest obecnie poważnym zabezpieczeniem przyszłych wydatków, które poważnie wzrosną.  Zdjęcie: Dreczka

Polscy rolnicy w ostatnich tygodniach z ogromną ostrożnością podchodzą do transakcji sprzedaży zbóż. Wszystko za sprawą postępującego wzrostu ich cen zarówno na lokalnych, jak i na światowych rynkach. Można odnosić wrażenie, że każdy sprzedaje tylko tyle, aby pokrywać bieżące wydatki. Natomiast znaczne zapasy zostawiane są na później. Jest to poniekąd reakcja obronna wobec szalejących cen środków do produkcji rolnej, których granic rolnicy nie potrafią oszacować. Wyczekiwanie ze sprzedażą magazynowanych płodów rolnych też jest obarczone pewnym ryzykiem, bo ceny skupu nie będą rosły bez końca. Jednak póki co, tąpnięcie jest mało prawdopodobne.

Zbyt duże tempo eksportu

W minionych latach silną presję na ceny zbóż i rzepaku w naszym kraju wywierały dostawy z Ukrainy. Obecnie takiej presji się nie obserwuje, chociaż od żniw Ukraina wyeksportowała o 26% więcej zbóż niż przed rokiem. Tegoroczne zbiory pszenicy w tym kraju były rekordowe i według różnych źródeł wyniosły 31-33 mln t (w 2020 r. było 25,4 mln t). W okresie od 1 lipca do 20 grudnia br. wywieziono już 15,4 mln t z zaplanowanych 25,3 mln t w sezonie handlowym 2021/22.

Zbyt duże tempo eksportu niepokoi krajowych odbiorców (młynarzy), którzy zaalarmowali ministra rolnictwa. Złożyli wniosek, w którym domagają się ograniczenia eksportu, bo niedobór pszenicy przemiałowej może mocno wpłynąć na ceny oraz podaż mąki i produktów mącznych w kraju. Producenci zbóż sprzeciwiają się temu, bo ceny uzyskiwane w eksporcie bardzo ich cieszą. Zaś głównymi odbiorcami ukraińskiego ziarna są kraje Bliskiego Wschodu.

Ukraina spowolni wywóz?

Obecnie ukraiński rząd rozważa nałożenie limitów, które spowolnią wywóz ziarna przemiałowego w pierwszej połowie 2022 r. Istnieje prawdopodobieństwo, że w połowie stycznia zapadnie decyzja o ograniczeniu kwoty eksportowej do 4 mln t do czerwca 2022 r. Ta regulacja powinna zabezpieczyć krajowe dostawy i ograniczyć wzrost cen na rynku wewnętrznym.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.