Nasz rynek jest mniej wrażliwy na światowe trendy
Gospodarka światowa reaguje na spadek cen nośników energii. Towarzyszy temu globalna obniżka surowców rolnych. Ostatnie odbicie to efekt nagłego wzrostu cen cukru.

Od ostatnich żniw ceny płodów rolnych sukcesywnie spadały, chociaż w kwietniu odnotowano dość gwałtowny wzrost cen cukru. Taki komunikat w piątek wydała Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Jednocześnie nieco wzrósł wskaźnik cen mięsa, a zboża, nabiał i oleje roślinne nadal taniały.
Za energią taniała żywność
Według FAO ceny żywności na świecie w kwietniu br. wzrosły o 0,6% w stosunku do marca. Natomiast w ujęciu rok do roku spadły o 19,7%. Wzrosty w latach 2020-21 były skutkiem wybuchu wojny na Ukrainie. Teraz większość regionów świata notuje przeceny, chociaż na tle okresu sprzed wojny poziom cen pozostaje wysoki – znacznie powyżej wskaźników dla 2020 r. Niestety, polska gospodarka na razie nie reaguje na spadki cen nośników energii na świecie, chociaż w ostatnim roku ropa staniała o kilkadziesiąt procent, a gaz o kilkaset procent.
Najważniejsze zmiany, jakie FAO odnotowało w ostatnim miesiącu (kwiecień na tle marca) to:
- ceny cukru wzrosły o 17,6% (najwyższa cena od października 2011 r.) z powodu spodziewanego spadku produkcji w Indiach, Chinach i Tajlandii (susza). Z kolei Brazylia ma zamiar zmniejszyć eksport cukru na rzecz zwiększenia produkcji etanolu, którego ceny mocno podniosły w górę drożejące paliwa;
- ceny pszenicy spadły w kwietniu o 2,3%, osiągając najniższy poziom od lipca 2021 r. Wynika to głównie z dużej podaży taniego ziarna z Rosji, Ukrainy i Australii;
- ceny kukurydzy na świecie spadły w kwietniu o 3,2%, głównie z powodu zwiększonych sezonowych dostaw z Brazylii (rekordowe zbiory). Jest szansa, że Brazylia może stać się w tym roku czołowym światowym eksporterem kukurydzy;
- ceny jęczmienia miesiąc do miesiąca spadły o 4,3%. Głównym powodem jest spadek globalnego popytu na to ziarno z uwagi na tańszą pszenicę i kukurydzę;
- ceny olejów roślinnych spadły w kwietniu o 1,3%. Cena oleju palowego pozostaje względnie stabilna, a rzepakowy jest pod silną presją zwiększonej podaży oleju sojowego i słonecznikowego;
- skłonności do wzrostu cen wykazuje ryż. Jeśli po 18 maja nie będzie przedłużenia otwarcia korytarza eksportowego z Rosji i Ukrainy przez Morze Czarne, to rynek z pewnością zareaguje wzrostem cen pszenicy i kukurydzy. Wówczas podwyżka cen ryżu nastąpi automatycznie. Ekonomiści z FAO przewidują, że gdy największe światowe gospodarki ustabilizują swoje rynki energetyczne, to wzrośnie popyt na inne dobra konsumpcyjne, co może skutkować ponownym wzrostem cen żywności.