Ministrowie są za inżynierią genetyczną

Komisja Europejska zamierza za pół roku przedstawić wniosek ustawodawczy dotyczący inżynierii genetycznej. Większość ministrów rolnictwa krajów UE jest za.
Nożyce genowe CRISPR/Cas umożliwiają m.in. szybkie przenoszenie pojedynczych genów i hodowlę odmian o nowych właściwościach.  Zdjęcie: Dreczka

Zwolennicy i posiadacze technologii hodowli organizmów z wykorzystaniem inżynierii genetycznej mogą otwierać szampana. Ich wieloletni lobbing trafił w końcu na podatny grunt. Pod wpływem różnych argumentów obecnie większość ministrów rolnictwa państw członkowskich Unii Europejskiej jest zdania, że nowe techniki genetyczne mogą wnieść istotny wkład w bezpieczeństwo żywnościowe.

Rzeczywista potrzeba czy siła lobby?

Według czeskiego ministra rolnictwa Zdeněka Nekuli, wielu naukowców wyraziło opinie, które przybliżyły zalety wykorzystania nożyc genowych CRISPR/Cas. Pokazano też ich unikalne możliwości w hodowli roślin pod kątem odporności na suszę lub lepszego wykorzystania składników pokarmowych. Co ciekawe, opinie te pokrywały się z hasłami głoszonymi przez wielkie korporacje, które są właścicielami takich nowoczesnych i drogich technologii. Jednak z braku stosownych ram prawnych dotychczas nie mogły ich wykorzystywać do szerokiej działalności komercyjnej. Niestety, do debaty nie zaproszono przedstawicieli małych i średnich firm hodowlanych, które prowadzą hodowlę odmian przy wykorzystaniu klasycznych metod i uzyskują nowe właściwości odmian bez technik CRISPR/Cas, czy też GMO.

Według szefa Ministerstwa Rolnictwa Czech, unijni ministrowie rolnictwa zgadzają się, że wniosek Komisji dotyczący nowego rozporządzenia w sprawie stosowania nowych metod inżynierii genetycznej jest potrzebny dość pilnie. W przeciwnym razie społeczeństwo UE będzie narażone na ryzyko „prania mózgów” ze strony naukowców z krajów trzecich.

Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zapewnił, że w drugim kwartale 2023 r. Komisja przedstawi wniosek ustawodawczy dotyczący prawa o inżynierii genetycznej. Ważne jest, aby wniosek był wyważony. Na przykład rolnictwo ekologiczne musi być odpowiednio chronione przed zanieczyszczeniem produktami uzyskanymi przy użyciu nowych metod hodowli roślin.

Ministrowie oczekują również, że istotny wkład w poprawę wydajności produkcji żywności wniesie rolnictwo precyzyjne. Ważne jest jednak, aby technologie cyfrowe były łatwe w użyciu i niezbyt drogie. Zwłaszcza w przypadku mniejszych firm kluczowe jest utrzymywanie niskich wymagań inwestycyjnych. Tutaj ministrowie wykazali się naiwnością. Jeśli podstawą unijnego rolnictwa mają być gospodarstwa rodzinne, to przy obecnych cenach można tylko marzyć o tym, że będzie je stać na inwestowanie w takie rozwiązania. Poza tym ich efektywność na mniejszych areałach na razie jest niezauważalna.

Walczyć z marnowaniem żywności

Czeski minister uważa, że podejmuje się zbyt mało działań w kierunku skutecznego ograniczenia marnotrawstwa żywności. Nekula wskazał, że na całym świecie potencjalnie do uratowania jest blisko 4 mld t żywności rocznie. Jednak szacuje się, że z tej ilości 1,3 mld t pomimo wysiłków i tak się straci. W Unii Europejskiej co roku do śmieci trafia średnio 170 kg żywności na mieszkańca.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.