Susza pogarsza perspektywy zbiorów

Służba badawcza działająca przy Komisji Europejskiej przyznała, że susza panująca w Europie wpłynie negatywnie na plonowanie zbóż. Jednak nie uwzględniono wszystkiego.
Służby Komisji Europejskiej potwierdziły znaczne uszkodzenia zbóż ozimych w Europie spowodowane suszą i prognozują spadek zbiorów w odniesieniu do średniej z ostatnich 5 lat.  Zdjęcie: Dreczka

Już trzeci miesiąc z rzędu Komisja Europejska rewiduje swoje prognozy zbiorów zbóż w dół. Winne są opady, których w dużej części Europy jest zdecydowanie za mało. Plantatorzy zbóż spoglądają nerwowo na swoje pola. Teraz Komisja Europejska wreszcie przyznaje, że się obawia wyraźnego spadku zbiorów zbóż, dużo poniżej oczekiwań.

Ostrożne prognozy mniejszych zbiorów

Utrzymująca się zbyt sucha pogoda już trzeci miesiąc z rzędu wywiera presję na potencjał plonowania zbóż ozimych w Europie. Taka informacja pojawiła się 2 dni temu w biuletynie MARS (Monitoring Agricultural Resources), wydawanym przez służbę badawczą JRC (Wspólne Centrum Badawcze JRC), działającą przy Komisji Europejskiej.

W ujęciu ogólnounijnym prognozy plonowania pszenicy miękkiej, twardej i jęczmienia ozimego spadły teraz nieco poniżej średniej pięcioletniej (pszenicy miękkiej o 1,3%, pszenicy twardej o 2,3% i jęczmienia o 0,4%). Prognozy plonowania pszenicy zwyczajnej zmniejszyły się w 13 z 25 krajów UE, w których uprawia się pszenicę. Największa obniżka prognoz dotyczy Francji, Węgier, Polski i Rumunii. We Włoszech i Hiszpanii nadmiernie gorąca i sucha pogoda miałaby również negatywny wpływ na uprawy letnie, takie jak kukurydza i słonecznik. Spadek plonowania spodziewany jest także poza UE, zwłaszcza na Ukrainie.

Do komunikatu wdanego przez unijną agendę już zdążyło się odnieść kilka instytucji pozostających w bliższym kontakcie z praktyką. Część z nich analizę wydaną przez służbę JRC uważa za ułomną. Pierwszym mankamentem jest branie pod uwagę wyłącznie niekorzystnego przebiegu pogody. Tymczasem problemy pojawiły się już zimą, kiedy galopujące ceny nawozów skutecznie obniżyły chęć ich kupowania. Ponadto w niektórych krajach powszechnym zjawiskiem była ograniczona podaż nawozów azotowych, spowodowana czasowym wstrzymaniem ich produkcji przez kluczowych producentów. Wreszcie wiele gospodarstw nie zdecydowało się na zwiększenie inwestowania w uprawy ze względu na ograniczone środki.

Powstają ostrożne raporty

Pojawiają się też głosy, że unijna agenda manipuluje danymi pod oczekiwania Komisji Europejskiej. Wszakże oficjalne ogłoszenie dużego niedoboru zbóż mogłoby doprowadzić do nagłego niepokoju na giełdach. Na razie w klimatyzowanych biurach powstają ostrożne raporty, których celem bynajmniej nie jest wywołanie kolejnej lawiny podwyżek cen żywności.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.