Stonka i omacnica to groźny duet

Kukurydza w tym roku nie ma łatwo. Wschodziła gorzej i rozwija się wolniej niż w innych latach. Niebawem pojawią się na niej szkodniki, których lepiej nie lekceważyć.
Chrząszcze zachodniej kukurydzianej stonki korzeniowej intensywnie żerują na znamionach kolb podczas kwitnienia, co prowadzi do pogorszenia zaziarnienia.   Zdjęcie: Panek

Zainteresowanie uprawą kukurydzy w naszym kraju ciągle rośnie. Niestety, wraz z przyrostem powierzchni przybywa też problemów. Do najpoważniejszych z pewnością można zaliczyć rosnący zasięg występowania szkodników powodujących duże straty na plantacjach.

Na korzeniach i kolbach

Od południa postępuje zachodnia kukurydziana stonka korzeniowa, którą obserwuje się już w pobliżu pasa środkowego kraju. Jest to chrząszcz o długości ok. 5 mm, który pojawia się zwykle na początku lipca. Do końca września samice składają w ziemi do 500 jaj. Główne uszkodzenia powodują larwy, które pojawiają się w następnym roku od początku czerwca i od razu zaczynają zjadać korzenie kukurydzy. Szczególnie duże uszkodzenia powodują w stanowiskach z monokulturą kukurydzy.

Pewne szkody może też powodować masowe żerowanie chrząszczy na znamionach kolb podczas kwitnienia. Wówczas zakłóceniu ulega żywienie zawiązków ziarniaków. Skutkiem jest pogorszenie zaziarnienia kolb. Roślinami przerywającymi cykl rozwojowy stonki kukurydzianej są m.in. zboża, soja i ziemniak. Jak dotąd płodozmian jest najskuteczniejszym sposobem ograniczania tego szkodnika.

Możliwości zwalczania stonki kukurydzianej za pomocą insektycydów są małe (tabela 1.). Przeciwko larwom (szkodnikom glebowym) skierowana jest jedna zaprawa nasienna i 2 granulaty aplikowane w pobliżu nasion w trakcie siewu. Natomiast do zabiegów nalistnych zalecanych jest tylko kilka środków zawierających indoksakarb. Jest to popularna substancja owadobójcza, która jest skuteczna w zwalczaniu dużej grupy szkodników gryzących.

W kukurydzy obok stonki kukurydzianej indoksakarb zarejestrowany jest też przeciwko omacnicy prosowiance w dość dużym przedziale czasowym i możliwości jej dwukrotnego użycia w sezonie. Zatem istnieje opcja jednoczesnego zwalczania chrząszczy stonki i larw omacnicy za pomocą tej substancji, ale dopiero od fazy kwitnienia kukurydzy. Próg szkodliwości to jeden chrząszcz stonki na roślinę. Niestety, taki zabieg można wykonać jedynie za pomocą opryskiwaczy o bardzo dużym prześwicie.

Omacnica zawędrowała dużo dalej

Omacnica prosowianka to motyl z bladożółtymi skrzydłami o rozpiętości 20-34 mm i długości ciała do 15 mm. Wylatują one od połowy czerwca do końca sierpnia, ale szczyt liczebności wypada w lipcu. Samice składają jaja już od połowy czerwca w złożach po 20-30, a niekiedy do 80 sztuk. Pierwsze larwy – gąsienice – mogą się pojawić na początku lipca. Są brunatnożółte z ciemnym paskiem na grzbiecie i brązowymi plamkami na każdym segmencie ciała. Atakują wszystkie nadziemne części kukurydzy. Mogą też wyjadać ziarniaki i żerować wewnątrz łodyg, co często prowadzi do złamań roślin.

Chemiczne możliwości zwalczania omacnicy prosowianki są nieco szersze, niż stonki kukurydzianej. Do zabiegów nalistnych zalecanych jest ponad 20 insektycydów, ale tylko 3 substancje czynne, na szczęście z różnych grup chemicznych (tabela 2.). Najwcześniejsze terminy stosowania niektórych środków obejmują fazy, kiedy kukurydza jest jeszcze względnie niska i można użyć niektórych opryskiwaczy ciągnikowych. Jednak warto pamiętać, że celem takiego zabiegu jest zwalczanie żerujących larw. Złożom jaj insektycydy krzywdy nie zrobią.

Podrzuć szkodnikowi pasożyta

Skuteczne w niszczeniu jaj omacnicy prosowianki są pasożytnicze larwy błonkówek z rodziny kruszynkowatych (Trichogramma spp.). Na rynku dostępnych jest kilka biopreparatów, tj. Trichocap, Tricholet i Trichosafe zawieszki lub kulki, które są przeznaczone do ręcznego lub mechanicznego rozprowadzania na plantacjach.

Pierwsze wprowadzenie tych biopreparatów zazwyczaj przeprowadza się na przełomie 2. i 3. dekady czerwca (rejony południowe i częściowo środkowe) do pierwszych dni lipca (rejony środkowe i północne). Drugie wyłożenie kruszynka wykonuje się 7-10 dni później. W tym roku ze względu na znaczne opóźnienie wegetacji wskazane terminy z pewnością będzie trzeba skorygować (opóźnić) o kilkanaście dni.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.