Przymrozki na razie niegroźne
Przymrozki na początku kwietnia to nic wyjątkowego. Zdecydowanie bardziej niepokojące są duże wahania temperatury. Co może grozić uprawom?

Kiedy rośliny zwiększą intensywność wegetacji, wszelkie wahania temperatury są dla nich niekorzystne, zwłaszcza jeśli temperatura spada poniżej 0°C. Reakcje poszczególnych roślin uprawnych są podobne, to jednak występują drobne różnice, które przekładają się na określone skutki, zwłaszcza w przypadku zbóż. W razie wystąpienia przymrozków ważna jest faza rozwojowa, w jakiej znajdują się rośliny.
Im starsze, tym bardziej wrażliwe
Po pierwsze, wrażliwość zbóż na przymrozki z wiekiem rośnie. Badania wykazały, że wiosną ujemna temperatura mniej szkodzi roślinom słabiej zaawansowanym w rozwoju. Oczywiście ważny jest też czas oddziaływania przymrozku oraz wrażliwość odmian.
Po drugie, są znaczne różnice pomiędzy gatunkami zbóż. Najwrażliwszy jest wcześnie siany jęczmień jary i pszenica jara. Wschodzący jęczmień jary „trzyma się” lepiej, a objawy przemrożenia na liściach są tymczasowe. Dużą odporność wykazuje żyto i pszenżyto. Dość dobrze wiosenne przymrozki znosi pszenica ozima i jęczmień ozimy, chociaż pszenica w fazie 1. kolanka jest mniej wrażliwa niż w fazie 2. kolanka.
Do fazy strzelania w pęd dobrze z przymrozkami radzi sobie rzepak. Jego wrażliwość nagle zwiększa się na początku kwitnienia. Wówczas ujemna temperatura może powodować utratę pąków kwiatowych, co na tym etapie rośliny potrafią jeszcze zregenerować (wyrosną nowe kwiaty, które powinny dać wystarczającą liczbę łuszczyn). Poniżej -5°C (temperatura progowa) obserwuje się utratę liści i łodyg. Te straty są bardziej dotkliwe dla roślin. Ich rozmiary zależą od stanu odżywienia i zdrowotności.
- Sprawdź: Sprawdź jakość nasion buraka
Śnieg, który spadł ostatnio w niektórych regionach, nie powinien wyrządzić poważniejszych szkód, jeśli temperatura nie spadła poniżej wspomnianych -5°C. Suchy marzec sprawił, że rośliny rzepaku są zdrowe, chociaż na większości plantacji głodują. Czas oddziaływania ujemnej temperatury ma tutaj duże znaczenie, ale obecnie bardziej dokuczliwy jest długotrwały brak opadów. W pasie środkowym kraju i na północy dochodzi już do przesuszenia warstwy ornej, zwłaszcza na słabszych glebach.
Za sucho i za zimno dla buraków
Niektórzy plantatorzy buraków zdecydowali się na marcowe siewy. Tymczasem w większości obszarów kraju od kilku tygodni wierzchnia warstwa gleby jest tak przesuszona, że otoczki nie „złapią” odpowiedniej wilgoci i większość z nich długo poleży w ziemi, zanim wykiełkuje. Wschody zarówno buraka, jak i chwastów, będą nierównomierne, a herbicydy doglebowe nie osiągną oczekiwanej skuteczności.
Co więcej, siewki buraka są bardzo wrażliwe na przymrozki. Rośliny w fazie wschodów/liścieni giną zupełnie, gdy nadejdzie przymrozek -6°C. Przymrozki następujące kilka dni po sobie wycinają kolejne „rzuty” wschodów buraka.