Nawozy podrożały nieadekwatnie do kosztów

Fala podwyżek cen nawozów ogarnęła nie tylko Polskę czy Europę, ale cały świat. Co ciekawe, nagły wzrost nie dotyczy pojedynczych składników lecz całego asortymentu.
Unijne organizacje rolnicze nie akceptują wysokich podwyżek cen nawozów, zwłaszcza RSM i apelują do Komisji Europejskiej o zniesienie ceł importowych.  Zdjęcie: Dreczka

Europejscy rolnicy zrzeszeni w organizacji Copa-Cogeca wnioskują do Komisji Europejskiej o zdjęcie wszelkich barier celnych i antydumpingowych, zwłaszcza na płynne nawozy azotowe (RSM). Ceny nawozów systematycznie rosną we wszystkich unijnych krajach. Jednak ostatnie podwyżki są drastycznie wysokie. Producenci nawozów tłumaczą się, że ta sytuacja ma związek z rosnącym światowym popytem na nawozy i gaz oraz podwyżką cen transportu morskiego, ale winę też ponosi niewystarczająca konkurencja wewnątrzunijnego rynku.

Jedna decyzja i konkurencja znika

Jako najważniejszą przyczynę zbyt małej konkurencji na jednolitym unijnym rynku wskazuje się wdrożenie przez Komisję Europejską w 2019 r. cła antydumpingowego na RSM importowany spoza UE. Swego czasu wnioskował za tym jeden z unijnych producentów nawozów, czym nadmiernie wzmocnił swoją pozycję wobec odbiorców. W krótkiej perspektywie (od 2017 r.) ceny RSM się podwoiły.

Według obliczeń Copa-Cogeca unijni rolnicy wydają rocznie dodatkowo ponad 210 mln € na nadwyżkę, której unijni producenci nawozów nie potrzebują, aby osiągać przyzwoite dochody. Pojawiły się też znaczne możliwości regulowania podażą nawozów przez ich producentów, aby sztucznie wywoływać okresowe niedobory i dawać preteksty do podwyżek oraz spekulacji na niespotykaną skalę.

Copa-Cogeca nie sprzeciwia się rozwiązaniom antydumpingowym pod warunkiem, że są one uzasadnione i odpowiednio zarządzane. Wprowadzanie takiego środka na wniosek pojedynczego podmiotu jest zbyt daleko idącym ustępstwem, zwłaszcza jeśli konsekwencje takich decyzji odbijają się na kondycji ekonomicznej milionów gospodarstw, które też płacą podatki i odgrywają kluczową rolę w zaspokajaniu podstawowych potrzeb ogółu społeczeństwa.

Tylko dla zwiększenia zysków

Wyciągnięcie z kieszeni rolników dodatkowych kwot tylko po to, żeby zwiększyć zyski pojedynczych, chciwych koncernów, to skandal – uważają przedstawiciele unijnych rolników. Wskazywanie wzrostu cen niektórych płodów rolnych, jako czynnika uzasadniającego podwyżki cen nawozów, jest krótkowzroczne. Przede wszystkim żaden z głównych płodów rolnych nie podrożał ostatnio o 100%, a część podstawowych nawozów owszem. Poza tym sytuacja na rynkach rolnych zmienia się bardzo szybko. Za rok ceny mogą wrócić do poziomu z 2020 r. Czy ktoś jest dziś gotów dać wiarę, że producenci nawozów wówczas zastosują adekwatną przecenę?

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.