Zielony Ład nie podoba się ludowcom
Eurodeputowani z Europejskiej Partii Ludowej nie udzielą swojego poparcia dla projektu ustawy narzucającej cele w zakresie odbudowy ekosystemów, czyli Zielonego Ładu.
Cele ustanowione przez Zielony Ład są zagrożeniem dla produkcji rolnej – takie stanowisko wydała frakcja ludowców na temat projektu odbudowy ekosystemów w Europie. W połowie 2022 r. Komisja Europejska zaproponowała przepisy zobowiązujące kraje unijne do odtworzenia ekosystemów 20% obszarów lądowych i morskich UE do 2030 r., czyli tzw. Zielony Ład.
Brak gruntownych analiz skutków
Europejska Partia Ludowa jest największą siłą polityczną w Parlamencie Europejskim. Swoją decyzję podjęła w oparciu o wyniki dwóch opinii konsultacyjnych. Sprawa staje się poważna, bo w ostatnich dniach maja komisje ds. rolnictwa i rybołówstwa Parlamentu Europejskiego odrzuciły tekst projektu Zielonego Ładu. Kolejne głosowanie nad nim odbędzie się w połowie czerwca w Komisji Ochrony Środowiska, a następnie na sesji plenarnej. Dalsze negocjacje będą prowadzone bez udziału ludowców, chociaż przyjęcie dokumentu w parlamencie bez ich głosów może być trudne.
W ocenie ludowców ustawa nazywana Zielonym Ładem jest źle opracowana i stanowi atak na europejskie rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo. Zabrakło przy niej pełnej analizy wpływu na bezpieczeństwo żywnościowe, utratę gruntów rolnych i wykorzystanie energii odnawialnej. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber uważa, że Ustawa w obecnej formie doprowadzi do spadku europejskiej produkcji rolnej, dalszego wzrostu cen i zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce.
- Sprawdź: Zły przykład
Zielony Ład budzi również zaciekły opór wśród państw członkowskich UE, które w najbliższych tygodniach muszą przyjąć wspólne stanowisko. Premier Belgii Alexander De Croo w zeszłym tygodniu wezwał do zawieszenia pracy nad tekstem, aby unikać przeładowania prawa normami środowiskowymi.
Czy cele redukcyjne będą wstrzymane?
Dla Komisji Europejskiej, która chciała zakończyć wszelkie prace nad przyjęciem Zielonego Ładu do najbliższych wyborów europejskich wiosną 2024 r. jest to zła wiadomość. Istnieje bowiem ryzyko, że Parlament Europejski w nowym składzie straci silną pozycję Partii Zielonych, co oddali w czasie realizację polityki ekologicznej. Byłaby to wielka porażka dla głównego autora Zielonego Ładu, komisarza Fransa Timmermansa, który chciałby przejść do historii jako wielki reformator i obrońca przyrody. Tymczasem Europejska Partia Ludowców wzywa również do wstrzymania się od przyjmowania wiążących celów redukcji pestycydów, co stanowi kolejny ważny rozdział Zielonego Ładu, za którym usilnie lobbuje Timmermans.