Zbiory pszenicy przewyższą zapotrzebowanie?

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) w swoim czerwcowym raporcie zwiększa produkcję, eksport i zapasy pszenicy. Zakłada też większą podaż i konsumpcję.
Pomimo lokalnych kataklizmów pogodowych prognozy światowej produkcji pszenicy rosną i wyraźnie biorą górę nad zapotrzebowaniem.  Zdjęcie: Dreczka

Według ostatniej prognozy Amerykanów światowa produkcja pszenicy wyniesie ok. 800 mln t, czyli o 10,4 mln t więcej niż prognozowano miesiąc temu. Przyczyną zmiany jest spodziewany wzrost zbiorów w Rosji, Indiach, Unii Europejskiej i na Ukrainie.

Wzrosty u głównych eksporterów

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) podniósł prognozy zbiorów pszenicy w Rosji o 3,5 mln t do 85,0 mln t, głównie z powodu większej wydajności. Zbiory w Indiach, które po majowych uderzeniach upałów szacowano ostrożnie, obecnie podniesiono w górę również o 3,5 mln t do 113,5 mln t.

Amerykanie oceniają, że w większości krajów Unii Europejskiej panują korzystne warunki do plonowania pszenicy ozimej. Prognozę zbiorów pszenicy w UE – pomimo katastrofalnej suszy w Hiszpanii oraz niektórych rejonów Francji i Włoch – podniesiono o 1,5 mln t do 140,5 mln t.

Na podobnej podstawie USDA poniosło także prognozy zbiorów pszenicy na Ukrainie o 1,0 mln t do 17,5 mln t. Jednak będą one mniejsze niż ubiegłoroczne (20,9 mln t) głównie za sprawą spadku powierzchni zasiewów. Warto pamiętać, że bieżąca prognoza USDA nie uwzględnia wpływu zburzenia tamy w Nowej Kachowce na tegoroczne zbiory zbóż i roślin oleistych.

Brak bodźca do wzrostu cen

Lepsze zbiory zwiększą potrzebę eksportu nadwyżek, co nie będzie sprzyjać wzrostowi cen. Jednak większa podaż i przystępna cena będą miały wpływ na światowe spożycie, głównie pasz. USDA podniosło tu swoją czerwcową prognozę w stosunku do majowej o 4,4 mln t, czyli do 796,1 mln t. Jak widać, prognoza produkcji przewyższa zapotrzebowanie o blisko 4 mln t. Dlatego podniesiono wielkość globalnych zapasów końcowych na sezon 2023/24 o 6,4 mln t do 270,7 mln t. Niewykluczone, że wielcy eksporterzy – Indie, Rosja i UE – zatrzymają część tej nadwyżki u siebie.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.