Dzisiaj w hiszpańskiej Cordobie odbywa się posiedzenie nieformalnej Rady Ministrów ds. Rolnictwa UE. Przed obradami spotkali się ministrowie tzw. krajów przyfrontowych.

Ministrowie zgodnie podkreślali potrzebę solidarności europejskiej w obliczu wyzwań związanych z produkcją rolno-spożywczą, ale też poszukania rozwiązań, które zagwarantują bezpieczeństwo żywnościowe i wsparcie dla rolników w całej Unii. Jednym z wiodących tematów rozmów był tranzyt produktów rolnych z Ukrainy, zwłaszcza poza granice Unii Europejskiej, a także elastyczna lista produktów objętych zakazem importu.

– Rozmawialiśmy o tym, że musimy wspólnie walczyć o interes rolników w naszych krajach, a także rolników w całej Unii Europejskiej. Nadal wspieramy tranzyt i jesteśmy za tym, żeby tranzyt zbóż z Ukrainy był wspierany finansowo przez UE.

Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi

Elastyczna lista produktów

Minister Telus poinformował, że jednym z punktów stanowiska państw przyfrontowej piątki jest elastyczna lista produktów objętych zakazem importu z Ukrainy. Na liście tej mogą znaleźć się takie produkty, jak maliny czy miód.

Podczas spotkania polski minister prowadził również rozmowy dwustronne, w tym z ministrem ds. rolnictwa Francji. Obaj politycy zgodzili się, że potrzebne są narzędzia na przyszłość, a Unia Europejska stoi przed wyzwaniem w zakresie solidarności europejskiej.

Rozmowy piątki

Zdaniem szefa resortu, inni ministrowie rolnictwa w Europie rozumieją potrzebę przedłużenia zakazu importu produktów z Ukrainy do krajów przyfrontowych. Zdają sobie sprawę, że rosyjski prezydent prowadzi grę żywnością. Jednak ostateczna decyzja w tej sprawie należy do przewodniczącej Komisji Europejskiej.

– Musimy pokazać mądrość i rozsądek. Liczymy jednak na to, że decyzja o przedłużeniu środków ochronnych po 15 września będzie merytoryczna, a nie polityczna. My podejmiemy decyzję zgodną z interesami rolników i nie pozwolimy na import zboża z Ukrainy do Polski.

Robert Telus