Będzie ponowny wniosek do Komisji Europejskiej
Komisja Europejska nie zaakceptowała wniosku o uruchomienie specjalnego wsparcia do zakupu nawozów i zasugerowała formułę de minimis. Polska uważa, że to za mało.
Komisja Europejska nie zaakceptowała kolejnego wniosku w sprawie uruchomienia dopłat do nawozów, który polski Rząd zgłosił 20 marca br. Jednocześnie zasugerowała stronie polskiej rozważenie możliwości sfinansowania takiego wsparcia w formie pomocy de minimis – informuje resort rolnictwa.
Pula środków jest zbyt mała
Niestety, pomoc de minimis w obecnej sytuacji nie jest wydolnym narzędziem. W ramach tego programu wsparcia można w tym roku uruchomić mało znaczącą część środków, czyli nie więcej niż 520 mln zł. Polska na dopłaty do nawozów chce przeznaczyć ok. 3,9 mld zł. Natomiast pieniądze uruchamiane w ramach programu de minimis są potrzebne na sfinansowanie wielu innych działań, które w znacznej części już są zaplanowane. Zatem na dopłaty do nawozów można by przeznaczyć jedynie kilkadziesiąt mln zł.
– Nie zgadzam się na takie rozwiązanie i ponownie będę składał do Komisji Europejskiej wniosek w sprawie dopłat do nawozów, które nie będą wchodzić w pomoc de minimis.
Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Wicepremier podkreślił, że nowy wniosek będzie przygotowany z powołaniem się na zapisy zawarte w Komunikacie Komisji Europejskiej z 24 marca br. (2022/C 131 1/01) na temat tymczasowych kryzysowych ram środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki po agresji Rosji wobec Ukrainy.
- Sprawdź: Nawozy odzwierzęce cenne jak nigdy dotąd
- Sprawdź: Dopłat na razie nie ma, a niektóre nawozy znów w górę
Skali wzrostu cen nawozów, jaka nastąpiła w ostatnich miesiącach, żaden rolnik nie był w stanie przewidzieć sporządzając kalkulacje produkcji. Podwyżki sięgające kilkuset procent dla wielu gospodarstw okazały się zaporowymi. Znaczne ograniczenie nawożenia, zwłaszcza azotem, ma bezpośrednie przełożenie na pogorszenie wyników produkcyjnych. Jest to bardzo niekorzystne dla naszej gospodarki, która od kilkunastu lat notowała systematyczny wzrost wartości eksportu towarów produkowanych na bazie surowców dostarczanych przez rolnictwo. To dzięki nim saldo wymiany zagranicznej od dłuższego czasu jest dodatnie.