Zmiany klimatu są zabójcze dla owadów
Nowe badania naukowe sugerują, że głównym winowajcą wymierania owadów są zmiany klimatu, a nie rolnictwo. Istnieje jednak krytyka metodologii ich prowadzenia.
Wyniki badań prowadzonych w Europie Zachodniej wskazują na zmiany klimatyczne, jako główne przyczyny znikania niektórych gatunków owadów. Ekolog z Uniwersytetu w Würzburgu (Niemcy), wnioski ze swoich obserwacji opublikował w prestiżowym magazynie Nature. Jego zdaniem ani pestycydy, ani utrata siedlisk nie są główną przyczyną wymierania owadów. Czy to stanowisko można potraktować jako uniewinnienie rolników?
Owady nie potrafią się nagle przystosować
Zdaniem naukowca nie jest to takie proste. Niemniej obwinianie rolników za wszystko, co jest niekorzystne dla przyrody, jest zbyt dużym uproszczeniem. Rolnictwo od dawna jest w centrum krytyki.
Kiedy 6 lat temu opublikowano tzw. badanie Krefelda, które ujawniło nagłe zanikanie licznej grupy gatunków owadów, niejako przez aklamację uznano, że winę ponosi tu rolnictwo. Stosowanie pestycydów, brak struktur w krajobrazie i intensyfikacja upraw byłyby zabójcami chrząszczy i tym podobnych. Jednak to badanie również spotkało się z krytyką ze względu na sposób jego przeprowadzenia i obecnie prowadzi się dalsze. Natomiast rolnicy skarżą się, że w takich dyskusjach rzadko poruszana jest kwestia ograniczeń ekonomicznych.
- Sprawdź: Owady nie wymierają z winy rolników
Bynajmniej naukowcy z Würzburga nie uniewinniają rolników. Jednak dowodzą, że w 2022 r. nastąpił znaczny spadek owadów. Po porównaniu danych dotyczących pogody i owadów za ostatnich 27 lat okazało się, że spadek ten można w dużej mierze przypisać pogodzie.
Ciepła zima z niewielką ilością opadów doprowadziła do gorszego zimowania owadów. Zimowe ocieplenia dezorientowały owady, które się budziły, a następnie padały ofiarą ochłodzeń i mrozu. Z kolei owady zimujące w glebie z powodu braku jej zamarzania bywały atakowane i zjadane przez mikroorganizmy glebowe oraz drobne ssaki (gryzonie). Podobny wpływ na populacje niektórych owadów ma zbyt wilgotne i chłodne lato, które hamuje ich aktywność i ogranicza rozmnażanie.
Podobna masa, ale mniej gatunków
Generalnie naukowcy uważają zmiany klimatu jako pierwszoplanowy czynnik w dyskusji na temat wymierania owadów. Niemniej wpływu rolnictwa nie można tu pomijać. Badania wahań biomasy owadów na większym obszarze i w różnych siedliskach pokazały, że jest ona podobna zarówno na obszarach intensywnie użytkowanych rolniczo, jak i na terenach ekstensywnych, takich jak łąki i lasy. Jednak w krajobrazie rolniczym liczba występujących gatunków była znacznie mniejsza.