Glifosat zakazany do desykacji rzepaku

Nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej wprowadza jednoznaczny zakaz stosowania glifosatu w celu desykacji rzepaku. Na nasiona z pozostałościami może nie być kupca.
Według Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych zabiegu wyrównania dojrzewania rzepaku przez żniwami wymaga w naszym kraju jedynie ok. 15% powierzchni jego uprawy. Zdjęcie: Panek

Nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej przedłużające możliwość stosowania glifosatu w środkach ochrony roślin zezwala na zastosowanie tej substancji czynnej wyłącznie w charakterze środka chwastobójczego – informuje Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju. Oznacza to, że glifosat nie może być stosowany do zabiegu desykacji plantacji rzepaku przed zbiorem. Jakakolwiek obecność jego pozostałości w nasionach skutkować będzie odmową przyjęcia takiego surowca przez tłocznię oleju.

Glifosat tylko jako herbicyd

Kilka dni temu weszło w życie Rozporządzenie wykonawcze KE nr 2023/2660 z dnia 28 listopada 2023 r. w sprawie odnowienia zatwierdzenia substancji czynnej glifosat, zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1107/2009, oraz w sprawie zmiany Rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) nr 540/2011, które ogranicza się wprost do herbicydowego zastosowania glifosatu jednocześnie zakazując stosowania „do osuszania w celu kontrolowania momentu zbioru lub optymalizacji omłotu".

W przypadku zaistniałej konieczności ewentualnego wyrównania stanu plantacji przed zbiorem nasion zaleca się zastosowanie alternatywnych środków dedykowanych zabiegowi dosuszania łanu – zgodnie z wydanym pozwoleniem i przeznaczeniem przywołanym na etykiecie. Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych szacuje, że w Polsce zabiegu wyrównania dojrzewania rzepaku przez żniwami wymaga jedynie ok. 15% powierzchni jego uprawy, ale kwestii tej nie bagatelizuje prof. Marek Mrówczyński z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Jak ograniczyć potrzebę desykacji?

– Glifosat pozostaje ważnym środkiem chwastobójczym, o co zabiegała branża rolnicza, tym niemniej w kontekście wyrównywania stanu dojrzewania łuszczyn przed zbiorami rzepaku należy zwrócić szczególną uwagę na odpowiednią agrotechnikę, która ograniczać będzie tzw. wtórne zachwaszczenie na wiosnę, a także chronić plantacje przed porażeniem szkodników, co łącznie istotnie zmniejsza potrzebę desykacji. W Polsce od 2024 r. w technologii uprawy rzepaku ozimego będzie można stosować glifosat tylko przed siewem, czyli na tzw. zielone ściernisko, co dotyczy zebranego przedplonu. Dbałość o plantację rzepaku zaczynamy od doboru odpowiedniej odmiany i w tym zakresie niezwykle ważny jest wybór odmiany z genetyczną odpornością na pękanie łuszczyn.

Prof. Marek Mrówczyński, Instytut Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.