Zwalczanie chwastów w słoneczniku jest możliwe
Podjęcie uprawy nowych gatunków roślin w gospodarstwie wymaga opanowania ich agrotechniki. Kluczową rolę odgrywa często strategia zwalczania chwastów.

Chociaż lista odmian słonecznika zarejestrowanych w Polsce nie istnieje, to do jego odchwaszczania zarejestrowanych jest blisko 50 herbicydów. Wybór wydaje się duży, ale w praktyce nie jest aż tak szeroki. Ogranicza się do 6 substancji czynnych niszczących chwasty dwuliścienne. Wszystkie wykazują działanie doglebowe i należy je stosować po siewie – przynajmniej na kilka dni przed wschodami słonecznika.
Na dwuliścienne tylko przed wschodami słonecznika
Piętą achillesową większości herbicydów doglebowych jest słabsze działanie przy dużym przesuszeniu gleby (tabela 1.). Na szczęście w tym roku od początku wiosny większość rejonów kraju dość często nawiedzają opady. Niestety, jest też bardzo zimno, co hamuje wschody słonecznika, ale też przyczynia się do znacznego wydłużenia terminu stosowania herbicydów doglebowych.

Warto pamiętać, że na rynku obecne są tylko odmiany z tzw. listy europejskiej (CCA), które pod względem ochrony przed chwastami dzielą się na konwencjonalne i tolerancyjne na tribenuron metylu – bardzo popularny w zbożach, bądź imazamoks – w mieszaninie z chinomerakiem i metazachlorem ma zastosowanie w rzepaku, ale tylko w technologii Clearfield. Zatem stosowanie tych substancji czynnych do odchwaszczania słonecznika z pewnością jest odstąpieniem od przestrzegania obowiązujących przepisów.
Jednoliścienne raczej w osobnym zabiegu
Większość wspomnianych herbicydów doglebowych nie radzi sobie z chwastami jednoliściennymi. W tym sezonie z uwagi na chłody ważniejsze chwasty ciepłolubne, np. chwastnica jednostronna i włośnice wzejdą później. Dlatego trzeba brać pod uwagę osobny zabieg powschodowy przeciwko chwastom jednoliściennym. Można tu wybierać spośród 20 graminicydów (tabela 2.).

I tu znów bogactwo wyboru jest pozorne, bo zalecane środki chwastobójcze są oparte na zaledwie czterech substancjach czynnych z dwóch grup chemicznych, które w poszczególnych produktach występują pojedynczo. Ich główną zaletą jest możliwość wyczekania, aż większość chwastów jednoliściennych skiełkuje i podrośnie, z perzem włącznie.