Walcz z mszycami i wirusami w zbożach

Mszyce szkodzą roślinom bezpośrednio poprzez wysysanie soków z tkanek liści i kłosów, ale gorsze jest to, że roznoszą przy tym po łanach zbóż choroby wirusowe.
Takie objawy porażenia jęczmienia ozimego wirusem żółtej karłowatości (z prawej) zaobserwowano wiosną, chociaż wprawni znawcy objawów potrafią je stwierdzić już jesienią.  Zdjęcie: Kościelniak

Mijający sezon wegetacyjny można nazwać mszycowym. Owady te wystąpiły masowo w czerwcu na drzewach owocowych i krzewach, a także na wielu uprawach, np. zbożach, kukurydzy i burakach cukrowych. Ich występowaniu sprzyjała przekropna pogoda, począwszy od maja aż do teraz. Dzięki temu mszyce mogły żerować na młodych fragmentach roślin o odpowiednim turgorze. W zbożach populację mszycy czeremchowo-zbożowej ograniczyły zabiegi insektycydami wykonywane łącznie z fungicydami przeciwko chorobom grzybowym.

Bardzo szybko się rozmnożyły

Niestety, populacja mszycy czeremchowo-zbożowej żerującej na młodych trawach i samosiewach zbóż, a przede wszystkim na kukurydzy, pod koniec lata szybko się odbudowała. W tym sezonie kukurydza na przeważającym obszarze kraju była długo zielona – jeszcze na początku października – i mszyce miały korzystne warunki do rozwoju. W Wielkopolsce obserwowano na liściach kukurydzy ogniska mszycy 3-4 razy liczniejsze niż zwykle. Należy się liczyć z tym, że mszyca masowo naleci z kukurydzy na siewki zbóż ozimych.

O olbrzymim zagrożeniu dla zbóż ozimych ze strony mszyc, jako wektora żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV), mogą świadczyć ilości odławianych osobników mszycy czeremchowo-zbożowej w aspiratorach Johnsona przez Czeską Służbę Ochrony Roślin (ŬKZŬZ). Jej pierwsze loty zanotowano w 35 tygodniu (13-23 sierpnia). Z upływem czasu nasilenie rosło i w 38 tygodniu (17-23 września) liczebność wahała się od 1290 do 2634 sztuk (była większa niż w klęskowym 2004 r.). Znaczne ilości mszycy odłowiono również w żółtych naczyniach. Można przypuszczać, że po ostatnich opadach deszczu i ochłodzeniu, które nastąpiło od 25 września, loty mszyc będą okresowo ograniczone.

Mogą żerować nawet pod śniegiem

Wirusy mogą przenosić się przez cały okres wegetacyjny zbóż, ale najgroźniejsze są infekcje jesienne. Przede wszystkim dlatego, że siewki i młode rośliny są bardziej podatne na uszkodzenia przez szkodniki, a także na porażenie przez sprawców chorób grzybowych. Długa i ciepła jesień, a takie notuje się w ostatnich latach, umożliwia swobodne rozmnażanie do zakończenia wegetacji. Prof. Marek Mrówczyński podaje, że mszyce w niektórych latach żerowały nawet w styczniu pod śniegiem, zwiększając tym samym ryzyko infekcji wirusowej.

Z wirusowych porażeń jesiennych najgroźniejsze są tzw. infekcje pierwotne, pochodzące z pierwszych nalotów mszyc. Ze względu na dłuższy okres koncentracji wirusa porażona roślina staję się jego kolejnym źródłem.

Żółta karłowatość jęczmienia (BYDV) jest najgroźniejszą wirozą porażającą praktycznie wszystkie gatunki zbóż. W Polsce największe straty plonów ziarna powoduje w jęczmieniu ozimym, zaś mniejsze w pszenicy ozimej. Główne objawy tej choroby to:

  • nadmierne krzewienie;
  • zahamowanie wzrostu;
  • skarlenie roślin;
  • specyficzne przebarwienia liści w zależności od gatunku, np. w jęczmieniu intensywnie żółte, w pszenicy czerwone z odcieniem fioletowym. Początkowo pojawiają się na wierzchołkach liści i przechodzą stopniowo w kierunku pochwy liściowej, a porażone rośliny stają się sztywne i kruche.
Kiedy konieczny jest zabieg zwalczania?

Natężenie występowania mszycy czeremchowo-zbożowej na oziminach zależy przede wszystkim od przebiegu pogody w danym roku i terminu siewu. Jeżeli niebawem wystąpią na wzeszłych zbożach, to należy wykonać zabieg insektycydem po stwierdzeniu pierwszych osobników na roślinach. Obserwowałem kilka razy, że mszyce rodziły młode już na siewkach w fazie pierwszego liścia.

W celu określenia momentu nalotu mszyc należy wystawić żółte naczynia. Powinny być rozmieszczone na skraju pól od strony kukurydzy, krzaków, szerokich miedz i łąk. Do ich zwalczania należy wybierać zarejestrowane insektycydy i stosować zgodnie z zaleceniami zawartymi w etykietach, zwracając uwagę zwłaszcza na optymalną temperaturę do działania. Insektycydy można stosować łącznie z herbicydami zalecanymi do wczesnych zabiegów powschodowych. Po zastosowaniu insektycydu powinny też wyginąć skoczki.

W razie długiej i ciepłej jesieni, a taką prognozę długoterminową podaje IMGW, należy powtórzyć zbieg, bo mszyce mogą nalecieć powtórnie z innych żywicieli. Warto pamiętać, że owady te żerują nawet w niskiej temperaturze i dopiero przymrozki –6°C je zabijają.

Instytut Ochrony Roślin nie zaleca chemicznego zwalczania mszycy czeremchowo-zbożowej, jako wektora wirusa żółtej karłowatości jęczmienia w zasiewach żyta i pszenżyta ozimego. Sądzę, że warto prowadzić obserwacje swoich plantacji. Wirus ten atakuje również te gatunki zbóż, a znajomy rolnik powiedział mi ostatnio, że BYDV mocno zaatakował jego żyto nasienne i wyraźnie obniżył MTZ oraz plon ziarna.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.