Pchełki żerują głównie nocą
Działanie zapraw insektycydowych do rzepaku ustaje obecnie po kilkunastu dniach. Natomiast najważniejsze jesienne szkodniki zlatują się mniej więcej od fazy 3-4 liści.
Pchełki nie należą do łatwo rozpoznawalnych szkodników rzepaku, jak słodyszek, chowacze czy śmietka. Może to wynikać z faktu, że na rzepaku żeruje kilka gatunków pchełek o różnej wielkości. Poza tym, najłatwiej rozpoznawalne są chrząszcze, które jednak żerują głównie nocą. Warto pamiętać, że z tego powodu ich zwalczanie jest utrudnione. Nie pomaga tu również bardzo zawężony dobór insektycydów, wśród których dominują pyretroidy. Zagraniczne źródła podają, że odporność pchełek na substancje czynne z tej grupy jest już dość powszechna. Natomiast larwy nadal wykazują znaczną wrażliwość.
Skuteczność na chrząszcze nie zawsze oczywista
Z powodu ograniczonej skuteczności lepiej unikać zwalczania chrząszczy pchełek. Zabieg jest wskazany tylko w szczególnych okolicznościach:
- jeżeli przetrwanie młodej plantacji jest silnie zagrożone – od fazy liścienia do 3 liści właściwych rzepaku;
- bliskie sąsiedztwo stanowisk po rzepaku, gdzie rozwój pchełek był intensywny (szczególnie uważnie obserwować plantacje w pasie przylegającym do takich stanowisk i analizować rozwój uszkodzeń);
- stwierdzenie dużej liczebności i aktywności chrząszczy (obserwacje prowadzić do 2 godzin po zmroku);
- bieżący przyrost biomasy jest wolniejszy niż postęp uszkodzeń.
Zabiegi insektycydowe w rzepaku, który nie osiągnął fazy 3-4 liści właściwych, wykonuje się raczej incydentalnie. Orientacyjny próg szkodliwości wynosi 8-10 żerujących chrząszczy (sprawdzić powodowanie uszkodzeń) lub zniszczenie 25% powierzchni liści. Należy wziąć pod uwagę średnią ze wszystkich liści roślin.
W badaniach zagranicznych mierzono średnią skuteczność insektycydów 7 dni po zabiegu. Okazało się, że środki jednoskładnikowe zawierające pyretroidy (lambda-cyhalotryna, deltametryna i cypermetryna) działają porównywalnie. Acetamipryd działa powyżej pyretroidowych standardów. Jeszcze lepsze są jego mieszaniny z wymienionymi pyretroidami.
Wzrost odporności na pyretroidy nie jest uogólniony dla całej Europy, a jedynie do rejonów intensywnej uprawy rzepaku. Dlatego substancje czynne z tej grupy chemicznej pozostają w szerokim użyciu, ale należy nimi dysponować oszczędnie, żeby zachować ich skuteczność zwłaszcza względem larw pchełek, które są bardziej szkodliwe niż postacie dorosłe. We wszystkich przypadkach, jeśli to konieczne, zabiegi należy prowadzić w dobrych warunkach i krótko po zmroku, kiedy chrząszcze masowo wychodzą na żer. Podczas zabiegu zużywać 150-200 l/ha cieczy roboczej. Dodatkową porcję wody dostarczy osiadająca rosa.
Obserwacja jest podstawą wnioskowania i działania
Żółte naczynia mają zastosowanie w wykrywaniu obecności szkodników na młodej plantacji rzepaku. Jednak ich ustawianie trzeba dostosować do potencjalnie występujących owadów. Należy je umieszczać w pasie brzeżnym, od strony spodziewanego nalotu szkodników. W przypadku szkodników żerujących z poziomu gruntu naczynia trzeba zakopać tak, żeby krawędź tylko nieznacznie wystawała ponad powierzchnię pola (w czasie zabiegów naczynia przykrywać!).
Na jesiennym etapie prowadzenia plantacji rzepaku ozimego żółte naczynia nie pomagają w wyznaczeniu progu szkodliwości, który jest podstawą do podjęcia decyzji o użyciu insektycydu. Za podstawę służą tu regularne obserwacje stanu roślin rzepaku, zwłaszcza do fazy 4 liści. Później rośliny powinny poradzić sobie z regeneracją uszkodzeń powodowanych przez pchełki.