Grzyb ogranicza kiłę kapusty

Naukowcy właśnie odkryli, że z kiłą kapusty w rzepaku można walczyć za pomocą grzyba. Pozostaje tylko opracować metodę jego skutecznego wprowadzenia do roślin.
Zasadnicza szkodliwość kiły kapusty polega na niszczeniu korzeni włośnikowych, które odpowiadają za pobieranie z gleby składników pokarmowych i wody.  Zdjęcie: Dreczka

Zainfekowanie pola kiłą kapusty oznacza ograniczenia w uprawie rzepaku i spadek jego plonowania. Kiła jest typową chorobą płodozmienną, której trudno zapobiec. Obecnie stanowi poważny problem dla wielu gospodarstw w Europie. Choroby nie wywołuje grzyb, bakteria czy wirus, lecz pierwotniak Plasmodiophora brassicae. Niestety, w małym stopniu reaguje on na syntetyczne środki ochrony roślin. Jego komórki przetrwalnikowe odznaczają się bardzo długą żywotnością w glebie, sięgającą do 20 lat. Zasadnicza szkodliwość polega na niszczeniu drobnych korzeni, a zwłaszcza włośnikowych, które odpowiadają za pobieranie z gleby składników pokarmowych i wody. Przy dużym nasileniu obserwuje się znaczne straty w plonie aż do całkowitego zniszczenia roślin.

Chroni roślinę od wewnątrz

Badania nad poszukiwaniem skutecznych metod zwalczania kiły kapusty przyniosły oczekiwany efekt. Niemieccy naukowcy odkryli gatunek grzyba Acremonium alternatum, który pozwala roślinie rzepaku odeprzeć atak sprawcy kiły kapusty. Warto pamiętać, że Acremonium alternatum jest organizmem endofitycznym, co oznacza, że trwale zamieszkuje w roślinie i pobiera z niej substancje pokarmowe. Jednocześnie wytwarza metabolity, które są toksyczne dla niektórych fitofagów i blokują ich rozwój, przez co zapewniają ochronę roślinie, w której żyją.

Pierwszy etap badań przeprowadzono w warunkach szklarniowych. Polegał on na porównaniu rozwoju odmiany rzepaku podatnej na kiłę kapusty z odporną, w środowisku zasiedlonym przez Plasmodiophora brassicae, który wywołuje tę chorobę. Rośliny odmiany podatnej szczepiono grzybem Acremonium alternatum. Wprawdzie nie zaobserwowano wpływu na likwidację objawów choroby – wyrośli – to jednak rośliny obu odmian potraktowane grzybem wykazywały lepszy wzrost części nadziemnej. Naukowcy wysnuli wniosek, że grzyb pomaga utrzymać chorobę w ryzach. W warunkach polowych może to prowadzić do poprawy plonowania pomimo deformacji korzeni.

Aby móc właściwości grzyba wykorzystać w praktyce, trzeba opracować metodę jego wprowadzenia do roślin. W tym celu wykonano już wstępne testy polegające na powlekaniu nasion rzepaku grzybem przed wysiewem. Również tutaj udało się zaobserwować wzrost świeżej masy roślin pomimo porażenia kiłą kapusty. Teraz jeszcze pozostaje opracować metodę przemysłową, która umożliwi wprowadzenie rozwiązania na rynek.

Walka z kiłą nie jest łatwa

Warto pamiętać, że od kilkunastu lat jedyną receptą na zasiedlenie pól przez kiłę kapusty jest uprawa odpornych odmian rzepaku. Jednak obecnie odporność wszystkich takich odmian dostępnych na rynku oparta jest na tym samym genie. Od kilku lat wiadomo, że doszło już do mutacji pierwotniaka Plasmodiophora brassicae i jego nowe pokolenia są bardziej agresywne niż pierwotne, co doprowadziło do przełamania odporności.

Sposoby ograniczania kiły kapusty na polu, takie jak wapnowanie gleby lub przesunięcie terminu siewu, w większości są zależne od warunków glebowych i pogodowych. Dlatego trudno je uznać za niezawodne. Toteż wykorzystanie grzybów endofitycznych do blokowania rozwoju kiły w roślinach może się okazać rozwiązaniem bardziej efektywnym.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.