PDO 2021: Jak plonował jęczmień ozimy?

Jęczmień ozimy jeśli nie wymarznie, to dobrze plonuje. Jednak, czy to przekonanie jest prawdziwe? Aby się tego dowiedzieć, warto się przyjrzeć wynikom badań.
Sugerowanie się wyłącznie plonem przy wyborze do uprawy odmiany jęczmienia ozimego to zbyt duże uproszczenie.  Zdjęcie: Dreczka

Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych jest jedyną niezależną instytucją, która wydaje miarodajne oceny wartości gospodarczej odmian w odniesieniu do terytorium naszego kraju. W przypadku zbóż jest to ważne zwłaszcza w odniesieniu do jęczmienia ozimego, gdzie szybko przybywa zagranicznych odmian, ale już sama ocena zimowania sprawia, że nie powinny się znaleźć na polskim rynku.

Tylko niektóre oceniano w całym kraju

W prezentowanej tabeli znalazły się wyniki 18 odmian, w tym 3 o kłosie dwurzędowym. Seria badań PDO w 2021 r. objęła 42 lokalizacje, ale większa część odmian nie uzyskała ocen we wszystkich punktach badawczych. Odmiany zestawiono w dwóch grupach pod względem budowy kłosa. Kolejność w obrębie grup podyktowana jest wysokością plonu w roku zbioru 2021 na przeciętnym poziomie agrotechniki (a1), począwszy od najlepszego. W sytuacji identycznego wyniku pod uwagę wzięto plon na poziomie intensywnym (a2), a następnie dane z poprzedniego roku.

W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na poziom wzorca. W 2021 r. na przeciętnym poziomie agrotechniki (a1) był mniejszy niż w poprzednim o 2,2 dt/ha i o 3,1 dt/ha na poziomie intensywnym (a2). Za obniżkę plonowania z pewnością można winić zimną wiosnę i silny niedobór opadów od przełomu maja i czerwca aż do żniw w 2021 r.

Na czele rankingu uplasowała się nowa odmiana o kłosie wielorzędowym – KWS Morris – która dość wyraźnie wyprzedziła inne wielorzędowe – Melia i SU Jule, chociaż na poziomie intensywnym (a2) z nimi przegrała. Warto jeszcze zwrócić uwagę na odmianę Jakubus, która tylko w jednej serii uzyskała średnią ocenę poniżej wzorca. W pozostałych plonowała lepiej.

Nie jest pozbawiony wad

Sugerowanie się plonem przy wyborze do uprawy odmiany jęczmienia ozimego to zbyt duże uproszczenie. Powszechnie znanym mankamentem tego zboża jest niska zimotrwałość, a także wysoka podatność na jesienne porażenie wirusem żółtej karłowatości jęczmienia. Wobec braku możliwości zaprawiania ziarna siewnego insektycydami i niskiej lub żadnej skuteczności insektycydów zarejestrowanych do jesiennego zwalczania mszyc w zbożach, jedyną deską ratunku jest opóźnienie siewu.

Odnośnie do ocen zimotrwałości warto pamiętać, że skala powszechnie stosowana w ocenie tej cechy w przypadku jęczmienia ma odrębny charakter. Zatem tych ocen nie można porównywać do uzyskiwanych przez odmiany innych upraw ozimych. W warunkach surowej zimy najbardziej zimotrwałe odmiany jęczmienia ozimego wymarzną szybciej, niż najsłabiej oceniane odmiany pszenżyta, a w szczególności żyta.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.