Pszenica GMO o wielkim ziarnie
Zaspokajanie potrzeb żywieniowych ludności jest coraz większym problemem tam, gdzie tempo rozwoju populacji jest większe niż możliwości zwiększania produkcji żywności.
Genetycznie zmodyfikowane odmiany roślin uprawnych w ujęciu komercyjnym funkcjonują już od ponad 20 lat. Jednak w niektórych rejonach świata (np. Europa) na razie nie zrobiły kariery. Na przeszkodzie z jednej strony stoi zdecydowany opór społeczny, a z drugiej brakuje sytuacji przymusowych, żeby było trzeba po nie sięgać. Niemniej w licznych placówkach badawczych na całym świecie trwają prace nad uzyskaniem roślin o nowych możliwościach.
Ziarniaki są dużo większe
Naukowcy z Uniwersytetu w Yorku (na północy Anglii) poinformowali, że opracowali genetycznie zmodyfikowaną pszenicę, która plonuje średnio o 12% lepiej niż odmiany klasyczne. Źródłem tej właściwości jest zwiększenie liczby białek odpowiadających za kontrolę wzrostu roślin. W efekcie otrzymano odmianę, która wydaje znacznie większe ziarniaki. Eksperymentalna uprawa w Chile pokazała, że liczba ziarniaków w kłosie się nie zmniejszyła, co pozwoliło uzyskać większe plony. To osiągnięcie wydaje się mieć większe znaczenie od wielu dotychczasowych prac z genetycznie zmodyfikowanymi roślinami, bo dotyczy najważniejszego gatunku zboża na Ziemi. Jednak trudno powiedzieć, czy szybko uda się je skomercjalizować i upowszechnić.
Nie brakuje prognoz zapowiadających, że w 2050 r. populacja naszego globu sięgnie 10 mld. Ich wyżywienie będzie wielkim wyzwaniem dla rolnictwa. Chociaż trzeba też spojrzeć na to z innej strony. W całej historii ludzkości regionalnym eksplozjom demografii nie zawsze towarzyszył adekwatny wzrost produkcji żywności. Toteż zawsze gdzieś panował głód. Szacuje się, że obecnie na świecie głoduje przynajmniej 800 mln ludzi.
Liczba tych, którzy konsumują ponad swoje zapotrzebowanie bytowe prawdopodobnie jest większa, ale ta prawda nie należy do popularnych. Problem głodujących polega na tym, że nie mają pieniędzy na kupno żywności od tych, którzy mają jej pod dostatkiem. Nie mogą się nią dzielić za darmo, bo nie będą mieli za co sfinansować kolejnego cyklu produkcyjnego. Żywność produkowana z udziałem GMO też nie może być darmowa. Ale jeśli dzięki nowym cechom niektóre rośliny będzie można uprawiać w surowszych warunkach, to takie wyzwanie jest warte wysiłku.
Naukowcy robią swoje
Naukowcy i laboratoria zajmujące się modyfikowaniem roślin uprawnych mają zielone światło na poszukiwanie rozwiązań poprawiających efektywność produkcji żywności. Do interesujących osiągnięć należy wyhodowanie tzw. złotego ryżu, który w odróżnieniu od klasycznych form jest bogaty w witaminę A. Na jej niedobór cierpi znaczna część populacji Azji.