Przezimowanie jak marzenie
Specjaliści z firmy Syngenta postanowili sprawdzić kondycję odmian rzepaku, jęczmienia i pszenicy w jednym z gospodarstw położonych w centrum Wielkopolski.

Przezimowanie rzepaku, jęczmienia i pszenicy w Wielkopolsce jest w tym roku dobre do bardzo dobrego. Taki ogólny wniosek można wyciągnąć po lustracji ozimin, przeprowadzonej 4 marca br. przez specjalistów z firmy Syngenta pod czujnym okiem dziennikarzy rolniczych. Na miejsce oględzin wybrano plantacje produkcyjne gospodarstwa położonego w Strykowie k. Stęszewa, należącego do Rolno-Przemysłowych Zakładów Zielarskich. Honory gospodarza pełnił zarządzający gospodarstwem Marian Śledź.
Rzepak musi wzmocnić korzenie
Podczas największego mrozu rzepak w Strykowie był przykryty kilkunastocentymetrową warstwą śniegu, która dała roślinom znakomitą osłonę. Zimę przetrwało przynajmniej 90% roślin, które zachowały ok. 70% ulistnienia. Obumarła jedynie część najstarszych liści ogonkowych. Wyginęła tylko część roślin, które placowo zostały zjedzone przez gryzonie polne. Łukasz Bojkowski, regionalny szef sprzedaży nasion w firmie Syngenta zauważył, że pierwotnym siedliskiem bytowania tych szkodników w Strykowie są przydrożne rowy i pobocza.
Lustrowane pole liczy kilkadziesiąt hektarów. Toteż w celu prowadzenia obserwacji wysiano na nim współrzędnie większą liczbę odmian, w której znalazły się zarówno mieszańcowe, jak i populacyjne. Z oferty Syngenty znalazły się tu m.in. najnowsze odmiany mieszańcowe: Aganos, SY Glorietta i SY Floretta (wszystkie posiadają gen odporności na wirusa żółtaczki rzepy – TuYV).
Nie było dużym zaskoczeniem to, że przy wysiewie w tym samym terminie odmiany mieszańcowe weszły w stan spoczynku zimowego z większą rozetą liściową oraz bardziej rozbudowanym systemem korzeniowym. Średnica szyjki korzeniowej wynosiła 16-17 mm. Po wykopaniu kilku roślin i umyciu ich korzeni okazało się, że wiosenna wegetacja już ruszyła. Wskazywała na to obecność licznych białych korzonków, o długości 3-4 cm.
Na tej podstawie można przypuszczać, że rośliny swoje funkcje życiowe podjęły pod koniec lutego i zaczęły głodować, bo w tym roku już nie było można stosować azotu od połowy lutego, lecz dopiero 2 tygodnie później. Uwilgotnienie gleby jest dobre. Jednak na zaopatrzenie w azot z bieżącej mineralizacji materii organicznej w glebie na razie nie można liczyć, bo temperatura gleby w dniu lustracji na głębokości 10 cm wynosiła 4°C. W takich warunkach część mikroorganizmów wprawdzie wznawia swoje procesy życiowe, ale ich wydajność jest jeszcze niska.
Jęczmień ma się bardzo dobrze
Z plantacją rzepaku sąsiaduje przez drogę jęczmień ozimy. Wysiano tu odmianę mieszańcową SY Galileoo, która jesienią bardzo intensywnie się rozkrzewiła. Z pewnością sprzyjało temu dobre uwilgotnienie gleby, siew w optymalnym terminie i utrzymanie odpowiedniej głębokości siewu – rośliny nie wytworzyły międzywęźla korzeniowego. Nie stwierdzono też oznak porażenia roślin wirusem żółtej karłowatości jęczmienia. Rośliny przezimowały niemal w komplecie i obecnie łan sprawia wrażenie nadmiernie zagęszczonego.
Po wykopaniu próby roślin i umyciu korzeni zauważono, że ich znaczną ilość stanowią nowe przyrosty. Niektóre liczą sobie już ok. 10 cm, co pozwala sądzić, że rozwój korzeni na tym polu został wznowiony przynajmniej 2 tygodnie temu i będzie trwał aż do początku kłoszenia. Toteż obecny stan jęczmienia rokuje bardzo wysokie plonowanie, pod warunkiem dalszego odpowiedniego prowadzenia. Dlatego gospodarstwo powinno zwrócić szczególną uwagę na pojawianie się plamistości siatkowej jęczmienia i rdzy jęczmienia, które według widocznych objawów musiały zaatakować już podczas jesiennej wegetacji.
Pszenica gęsta, ale zdrowa
Bez widocznych strat przezimowała w Strykowie odmiana pszenicy ozimej SY Orofino (grupa A/B). Uprawa w stanowisku po rzepaku oraz terminowy siew i dobre warunki wilgotnościowe sprzyjały rozwojowi roślin podczas jesiennej wegetacji. Zastosowane herbicydy wyeliminowały wszelkie zachwaszczenie. Dzięki długiej jesieni pszenica rozwinęła się aż za dobrze. Dariusz Sip, szef pionu nasiennego w Syngencie na Europę Centralną, doliczył się nawet 7 rozkrzewień jesiennych na roślinie. Objawów chorób liści nie dostrzeżono.
Plantacja już została zasilona dawką startową azotu, ale zanim rośliny wejdą w fazę strzelania w źdźbło, mogą jeszcze wytworzyć kolejne pędy boczne. Wskutek dużego zagęszczenia łanu najprawdopodobniej zostaną odrzucone przed osiągnięciem fazy kłoszenia. Można się więc pokusić o wniosek, że zarówno odmianę jęczmienia ozimego SY Galileoo, jak i pszenicy ozimej SY Orofino, przy dobrym uwilgotnieniu gleby i dotrzymaniu terminu siewu można siać rzadziej.