Kluczowe zmiany uwarunkowań w produkcji polowej
Nadchodzący sezon wegetacyjny pod względem warunków kształtowanych przez przyrodę i człowieka będzie niepodobny do minionych. Co budzi najwięcej niepewności?
Produkcję polową kształtuje ogromna liczba czynników. Nad dużą ich częścią rolnicy od dawna panują. Jednak w tym roku pojawiło się wiele nowych. Obok skutków kryzysu klimatycznego i wojennego dochodzą jeszcze eksperymenty unijnych polityków, które w ostatnich tygodniach rozgniewały rolników na niebywałą skalę. W obecnych realiach wszelkie analizy danych historycznych są niewiele warte. Do nowej sytuacji najszybciej przystosują się ci, którzy mają otwarte umysły i możliwość szybkiego dostosowania się do nowych warunków.
1. Większy zapas wody glebowej na starcie wegetacji
Zdecydowanie podwyższona wilgotność gleb, a także częściowe zalanie znaczących powierzchni pól, utrudniają rozpoczęcie wiosennych prac polowych. Dotyczy to szczególnie nawożenia upraw ozimych azotem, ale i rozdysponowania nawozów odzwierzęcych. Z mocy nowych unijnych regulacji zmienią się też preferencje dotyczące ich stosowania. Do masowego użycia szybko wejdą węże rozprowadzające gnojowicę na glebę. Skróceniu ulega też czas na wymieszanie nawozów naturalnych z glebą po ich aplikacji.
2. Spadek intensywności uprawek roli
Klasyczna, płużna uprawa roli będzie coraz intensywniej wypierana przez systemy uprawy uproszczonej. Założenia rolnictwa regeneratywnego odwołują się do czasów, kiedy siłą pociągową były konie. Wówczas ugniatanie gleby spowodowane działalnością człowieka było minimalne. Jednocześnie przewiduje się, że intensywność wszelkiego życia w glebie wzrośnie, a jej wierzchnia warstwa się zregeneruje, co z żywieniowego punktu widzenia większości roślin uprawnych jest bez znaczenia.
3. Bardziej zróżnicowane konsekwencje polityki międzynarodowej
Pomimo wahań cen rynkowych, z pewnością można się spodziewać wzrostu kosztów wielu upraw, takich jak kukurydza, jęczmień, pszenica i soja. Ta tendencja wynika z trwających wojen i chciwości pośredników. Na polach pojawi się więcej upraw niszowych, które ograniczonej grupie rolników mogą przynieść lepszą opłacalność. W niektórych krajach unijnych dywersyfikacja rozciągnie się na błędne koncepcyjnie systemy rolno-leśne, od których ludzkość odchodziła przez kilka wieków minionego tysiąclecia.
4. Więcej międzyplonów i roślin okrywowych
Większa różnorodność w tym obszarze staje się przede wszystkim urzędniczym wymogiem, a nie potrzebą samych rolników. Rośliny poplonowe i okrywowe znane są od dziesięcioleci i stosowane w celu zwiększenia aktywności biologicznej gleby. Powinny też pomóc odzyskiwać część wymywanych składników pokarmowych, co w pewnym stopniu przyczyni się do ograniczenia zapotrzebowania na nawożenie mineralne. Z przyczyn oszczędnościowych (ograniczanie zakupu pasz gotowych) prawdopodobnie wzrośnie zainteresowanie uprawą roślin paszowych, zwłaszcza kukurydzy na kiszonkę i mieszanek traw z motylkowymi.
5. Produkcja klasyczna i ekologia zyskują coraz więcej podobieństw
Glifosat pozostanie dopuszczony w UE przez dziesięć lat. Jednak wymagania poważnie ograniczają jego użycie w Niemczech. Utrzymanie konwencjonalnych metod pracy jest zawsze kwestionowane. Jeśli chodzi o ochronę roślin, metody często zbliżają się do rolnictwa ekologicznego. Najprawdopodobniej konsumpcja przyjazna dla środowiska będzie nadal rosła.
6. Precyzja pracy w kolejnych obszarach
Rozwiązania cyfrowe są lansowane coraz szerzej, chociaż bezpośrednie korzyści z ich stosowania nadal są trudne do ustalenia. Stąd pierwszy krok w ich wprowadzaniu powinien dotyczyć łatwych do integracji i niedrogich rozwiązań ułatwiających uciążliwe prace. Inteligentna technologia umożliwiająca stosowanie drogich środków produkcji ma ogromną przyszłość. Jednak jej upowszechnianie i doskonalenie wymaga jeszcze znacznych nakładów. Warto pamiętać, że przemysł maszynowy oferuje coraz więcej instalacji i robotów wykonujących precyzyjne prace polowe. Niestety, ten postęp ma swoją cenę, co ogranicza jego upowszechnienie zwłaszcza w krajach o znacznym rozdrobnieniu gospodarstw.
7. Wyłączanie z użytkowania rolnego gruntów w związku z transformacją energetyczną
Olbrzymie dofinansowania na tzw. czystą energię sprawiają, że szybko powstają nowe parki fotowoltaiczne i skupiska turbin wiatrowych, co zmienia krajobraz i sposób wykorzystania części gruntów rolnych. W wielu przypadkach wysoka cena dzierżawy jest atrakcyjniejsza od prowadzenia produkcji rolnej. Niemniej za patologię należy uznać budowanie wielkopowierzchniowych instalacji energetycznych na glebach klas I-IIIb. Tutaj zastosowanie powinny mieć ograniczenia obowiązujące od dawna w budownictwie.
8. Wzrost znaczenia handlu maszynami używanymi
Odcięcie rolnictwa z dopływu ogromnych środków za strategiczne płody rolne skutkuje przede wszystkim ograniczeniem wszelkich inwestycji w środki trwałe. Ostatnie doniesienia z handlu pokazują, że z obrotowymi też jest kiepsko, bo na wsi pieniędzy brakuje. Rolnicy przeszli w tryb zachowawczy, żeby nie ryzykować bankructwa. Po boomie sprzedażowym ostatnich lat spadnie popyt na nowe maszyny. W tej sytuacji nastąpi wzrost znaczenia rynku maszyn używanych i serwisu wydłużającego czas użytkowania.