Choroby grzybowe roślin strączkowych – grochu, łubinu i innych
Do uprawy roślin strączkowych może zniechęcić niska wydajność, za którą często odpowiedzialne są choroby grzybowe, np. antraknoza w łubinach i askochytoza w grochu.

Zimna wiosna niezbyt sprzyja rozwojowi roślin strączkowych. Natomiast podwyższona wilgotność powietrza stwarza idealne warunki do ataku chorób grzybowych. Wprawdzie ich największa szkodliwość przypada od początku fazy kwitnienia, ale skalę presji można oszacować ze znacznym wyprzedzeniem. Problemy zdrowotne dla całej grupy roślin strączkowych są podobne, choć różnice tkwią w nasileniu i szkodliwości.
Rozpoznać sprawcę choroby
Na rozwój chorób szczególnie podatne są te stanowiska, na których problemy zdrowotne pojawiły się w poprzednich sezonach do kilku lat wstecz. Aby przyjąć właściwą strategię ochrony, warto przypomnieć główne objawy, które pomagają odróżnić choroby najczęściej występujące w uprawach roślin strączkowych, ze szczególnym uwzględnieniem łubinów. Należą do nich:
- antraknoza – najgroźniejsza choroba grzybowa łubinów, zwłaszcza żółtego. Grzyb atakuje zazwyczaj pęd główny poniżej kwiatostanu, a także pędy boczne, powodując ich zamieranie. Grzybnia przybiera różowawą barwę, a specyficznym objawem jest wywijanie się podstaw kwiatostanów. Stopień porażenia i tempo rozprzestrzeniania się choroby jest uwarunkowane m.in. przebiegiem pogody;
- askochytoza – powoduje pojawienie się czarnych jamek (piknidiów), które zaczynają się od spodu łodygi i wznoszą się do górnych warstw liści pod wpływem opadów. Nieco rzadziej występujący wariant choroby przedstawia jasne plamy z obecnością w środku czarnych piknidiów;
- szara pleśń – choroba związana jest z rozkładem opadających płatków na niżej położonych organach rośliny. Powoduje rozwój brunatno-czarnej zgnilizny;
- rdza – pojawiają się krosty czerwonawo-brązowe do czarnych, głównie na spodniej stronie liści. Choroba ta występuje szczególnie pod koniec wegetacji i wydaje się być ściśle związana z zasadowym odczynem gleby;
- mączniak prawdziwy – rośliny pokryte są białą grzybnią na wszystkich organach.
Liście i pędy nadziemne roślin strączkowych są bardzo dobrym podłożem do rozwoju chorób. Duży udział tkanki miękiszowej i jej wysycenie sokami komórkowymi zapewnia patogenom dostęp do składników odżywczych. Szczególnie niebezpieczny jest okres kwitnienia. Wówczas łubin (szczególnie żółty) narażony jest na atak antraknozy, a dla grochu niebezpieczna jest askochytoza. Stwierdzenie ich pierwszych objawów daje sygnał do przeprowadzenia zabiegu fungicydowego (tabela).

Fungicyd zastosowany na początku kwitnienia pozwala kontrolować zwłaszcza askochytozę, która zwykle jest już obecna w dolnej części łodygi. Przy okazji zatrzymaniu ulega rozwój innych chorób, np. szara pleśń. Choroba ta przy większym zaawansowaniu jest słabo zwalczana przez fungicydy. Do pierwszego zabiegu warto użyć środka zawierającego strobilurynę.
Bieżący sezon w większości rejonów kraju na razie jest dość wilgotny. Jeśli takie warunki będą się utrzymywały do początku lata, to trzeba brać pod uwagę potrzebę wykonania ponownych zabiegów fungicydowych. Te powtórki muszą być przeprowadzane w zależności od pogody sprzyjającej chorobom, nasilenia się objawów antraknozy i askochytozy na wierzchołku rośliny, ale także pojawienia się chorób końca wegetacji (rdza, mączniak prawdziwy). Drugi zabieg w przypadku antraknozy i askochytozy jest zwykle wykonywany 15-21 dni po pierwszym. W przypadku chorób specyficznych dla końca wegetacji działanie triazoli jest skuteczniejsze niż pojedynczych strobiluryn. Warto pamiętać, że przeciwko askochytozie grochu zalecanych jest bardzo dużo środków opartych na samej azoksystrobinie o podobnym składzie i działaniu.
Działanie interwencyjne i profilaktyczne
Po zaobserwowaniu pierwszych objawów antraknozy czy askochytozy w okolicach fazy kwitnienia nie zaleca się odstępowania od przeprowadzenia zabiegu fungicydowego, czy zmniejszania dawki środka. Zabieg ten pomaga w opanowaniu presji wymienionych chorób i zapobiega wystąpieniu innych.
Rezygnację ze stosowania fungicydu lub zmniejszenia dawki należy odnieść do ponownej interwencji. W międzyczasie warunki pogodowe mogą się stać niekorzystne dla rozwoju zwalczanych wcześniej chorób (susza). Nie będzie zbyt wiele nowych objawów ich rozwoju, ani nie pojawią się inne. Taka taktyka może pomóc obniżyć koszty prowadzenia plantacji, a w szczególności tych, które raptem mogą stracić potencjał plonowania i ich rentowność stanie się wątpliwa.