Timmermans na premiera Holandii!

Holenderski wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który dał się we znaki europejskim rolnikom, planuje już wkrótce powrót do krajowej polityki.
Frans Timmermans o Zielonym Ładzie mówi, że nie wszystko jest zrobione, ale osiągnięto punkt bez powrotu. Zielony Ład ma pozostać.

Unijny komisarz Frans Timmermans ogłosił, że zamierza zostać kolejnym premierem Holandii. Poinformowało o tym jednocześnie kilka holenderskich mediów. Gdyby w sierpniu został wybrany liderem na listach koalicji Partii Pracy z Zieloną Lewicą, planuje zrezygnować z funkcji komisarza Unii Europejskiej. Według obecnego stanu może pełnić funkcję członka Komisji Europejskiej do 31 października 2024 r.

Europejscy rolnicy bardzo mu kibicują

Rolnicy z krajów Unii Europejskiej nie mieli ostatnio powodów do zadowolenia z działań, jakie podejmował Timmermans. Przede wszystkim jest on uważany za architekta tzw. „Zielonego Ładu” dla nowej polityki środowiskowej UE. Jako wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej jest również bezpośrednio za to odpowiedzialny. Realizacja celów tej polityki rolnikom jawi się w postaci zaostrzenia wymogów, licznych nowych ograniczeń i mniejszym wsparciem z unijnej kasy oraz otwarciem unijnego rynku na konkurencyjny import.

Warto wspomnieć, że tylko w zeszłym tygodniu Timmermans odniósł swój kolejny sukces. Wtedy Parlament Europejski przyjął stanowisko negocjacyjne w procesie legislacyjnym, które nie obejmuje całkowitego odrzucenia projektu Komisji Europejskiej dotyczącego odtwarzania przyrody. Projekt ustawy został opracowany w dużej mierze pod jego kierownictwem. Dla rolników rysuje on perspektywę obowiązku zakładania rezerwatów przyrody na prywatnych gruntach w zamian za jeszcze nie wiadomo co.

Sam Timmermans jest bardzo dumny ze swoich dokonań podczas pracy w Komisji. Zapytany niedawno o realizację Zielonego Ładu odpowiedział: „Nie wszystko jest zrobione, ale osiągnięto punkt bez powrotu. Zielony Ład ma pozostać”.

Brak szerszego spojrzenia

Rolnicy, oceniając jego dorobek i postawę, często nie przebierają w słowach. Dla niektórych jest "wredną szmatą i sknerą" ze względu na wkład w ukształtowanie Zielonego Ładu. Podczas licznych demonstracji, jakie odbyły się w ostatnich miesiącach, rolnicy w różnych krajach otwarcie krytykowali projekt Zielonego Ładu. Ponadto mają komisarzowi za złe, że upiera się przy swoim nawet w obliczu bardzo napiętej sytuacji politycznej w Europie, która powinna skłaniać do podejmowania działań asekuracyjnych.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.