Soja nie znosi konkurencji chwastów

Rośliny bobowate nie są zbyt konkurencyjne dla chwastów. Jeśli pojawi się ich zbyt dużo, to spadek plonowania jest bardzo duży, zwłaszcza w przypadku soi.
Odchwaszczanie soi herbicydami doglebowymi ułatwia wzrost początkowy, jednak takie zabiegi nie zawsze są w pełni skuteczne.  Zdjęcie: Dreczka

Uprawy roślin bobowatych nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem wśród producentów środków ochrony roślin. Duże braki są widoczne szczególnie w herbicydach, skąd ostatnio ubyło kilka skutecznych rozwiązań. Ze względu na dość powolny rozwój powierzchni uprawy mało uwagi poświęca się odchwaszczaniu soi. Wprawdzie zalecenia są nieco szersze niż kilka lat temu, ale w dalszym ciągu odwołują się do zastosowań małoobszarowych.

Herbicydów sporo, a substancji czynnych zaledwie kilka

Program zwalczania chwastów dwuliściennych i niektórych jednoliściennych zasadniczo opiera się na substancjach czynnych o działaniu doglebowym, które należy stosować bezpośrednio po siewie lub do kilku dni później. Wybór środków do zwalczania gatunków dwuliściennych tylko pozornie jest bogaty. Sporo tu podobnych herbicydów zawierających metobromuron, metrybuzynę, metolachlor-S, pendimetalinę i prosulfokarb (tabela 1.).

Do interesujących nowości z pewnością należy chlomazon. Ta substancja czynna reprezentowana jest tylko przez jeden produkt, chociaż na rynku podobnych jest przynajmniej kilkanaście. Drugą niespodzianką jest glifosat, który reprezentują tylko 3 produkty spośród blisko 70 obecnych na rynku. Użycie tej substancji czynnej wymaga spełnienia szczególnych warunków, bo niszczy tylko te chwasty, które już skiełkowały, ale absolutnie nie może mieć kontaktu z kiełkującymi roślinami soi.

W całym zestawieniu znajdują się tylko 2 mieszaniny fabryczne. Wyłącznie doglebowo zalecane jest połącznie metrybuzyny z flufenacetem (Plateen 41,5 WG), a mieszanina bentazonu z imazamoksem przewidziana jest tylko do zabiegów nalistnych (Corum 502,4 SL). Zaskakujące może być to, że na rynku obecnych jest kilka środków opartych na samym bentazonie, z których żaden nie jest zalecany w soi.

Jednoliścienne można łatwo zwalczyć

Pojawienie się chwastów jednoliściennych w uprawach roślin dwuliściennych na ogół nie stwarza większego problemu. Swoje ugruntowane miejsce mają tu graminicydy, których skuteczność w zwalczaniu traw jest bardzo wysoka. Cenna jest też ich selektywność (neutralność) w stosunku do dwuliściennych roślin uprawnych i chwastów zresztą też.

Pomimo tego rejestracja graminicydów w uprawach roślin dwuliściennych jest dość skomplikowana i dotyczy to także soi. Przede wszystkim zalecane są tu tylko niektóre preparaty (tabela 2.). Część z nich można stosować na podstawie bezpośredniej rejestracji, a pozostałe tylko w ramach odchwaszczania upraw małoobszarowych.

Najbardziej zaskakuje to, że etykiety środków o podobnym składzie chemicznym i formulacji podają różne wykazy zwalczanych gatunków i wysokości zalecanych dawek. Toteż w tabeli dla ułatwienia zsumowałem podawane zakresy skuteczności w obrębie podobnych graminicydów. Warto pamiętać, że wszystkie zalecane są do zabiegów nalistnych. Ich wspólną cechą jest też potrzeba znaczącego zwiększenia dawki w sytuacji zwalczania perzu.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.