PDO 2023: Wstępne wyniki plonowania odmian skrobiowych ziemniaka
Plony odmian skrobiowych ziemniaka w minionym sezonie były zbliżone do tych sprzed dwóch lat, czyli nieco większe niż w poprzednim. Natomiast zawartość skrobi nieco spadła.
Producenci ziemniaka skrobiowego raczej powinni być zadowoleni z wyników produkcyjnych uzyskanych w minionym sezonie wegetacyjnym. Wprawdzie letnie opady często utrudniały prowadzenie ochrony przed chorobami, co bardziej dało się we znaki odmianom jadalnym. Natomiast odmiany skrobiowe, których odporność na choroby, a zwłaszcza zarazę ziemniaka, na ogół jest lepsza, bardziej opierały się atakom i wytrzymywały dłuższe przerwy między kolejnymi zabiegami. Dość powiedzieć, że wyniki tegorocznej serii badań porejestrowych (PDO) wróciły do wysokiego poziomu.
Letnie opady uratowały plony
Prezentowana tabela zawiera wstępne oceny plonowania odmian skrobiowych z minionego sezonu na tle dwóch poprzednich. Oceny zebrano z 12 lokalizacji w przypadku odmian wczesnych i średnio wczesnych oraz 10 dla odmian średnio późnych i późnych. W obrębie grup wczesności odmiany uszeregowano według plonu skrobi począwszy od najlepszej.
W grupie odmian wczesnych i średnio wczesnych plon wzorca (skrobi) wyniósł 78,5 dt/ha i w odniesieniu do ubiegłorocznego wzrósł o 10 dt/ha. Przyczynił się do tego większy plon bulw, gdyż zawartość skrobi w bulwach na tle poprzedniego roku była zbliżona. Najlepszy plon skrobi po raz kolejny wydała odmiana Kuba – 120% wzorca (w przeliczeniu 94,2 dt/ha). Na drugim miejscu uplasował się Jubilat, a za nim Mieszko i Boryna.
Lider nadal się nie zmienił
W grupie odmian średnio późnych i późnych oceniono tylko 3 odmiany. Plon wzorca wyniósł 83,1 dt/ha skrobi i wobec ubiegłorocznego wzrósł o ponad 4 dt/ha. Średnia zawartość skrobi nieco spadła, chociaż była wyższa niż 2 lata temu. Największy plon bulw i skrobi kolejny rok z rzędu wydała odmiana Kuras, a drugie miejsce z wyraźną stratą zajęła Hinga, która jednak niezmiennie od wielu lat imponuje zawartością skrobi.