Odmiany owsa w PDO 2020

We wstępnych wynikach plonowania odmian owsa badanych w tegorocznej serii PDO odnotowano wyraźny wzrost plonu wzorca. Jak myślisz, ile wynosi różnica?
Owies cechuje się niskimi wymaganiami glebowymi i może być uprawiany zarówno na glebach słabych, jak i zakwaszonych.  Zdjęcie: Dreczka

Owies wykorzystywany jest na cele paszowe – w żywieniu różnych zwierząt gospodarskich i utrzymywanych hobbystycznie, np. koni służących do rekreacji, oraz spożywcze – do produkcji płatków owsianych czy napoi roślinnych. Powierzchnia jego zasiewów od kilkunastu lat jest względnie stabilna i utrzymuje się na poziomie 500 tys. ha. W licznych gospodarstwach dysponujących słabszymi glebami ma swoje stałe, ważne miejsce w płodozmianie.

Potencjał plonowania owsa zbliżony do innych zbóż

Pod względem potencjału plonowania owies nie ustępuje innym zbożom jarym. Potwierdzają to wyniki badań prowadzonych przez Centralny Ośrodek Badań Odmian Roślin Uprawnych. Niedawno udostępniono wstępne wyniki plonowania odmian owsa badanych w tegorocznej serii porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego – PDO. Prowadzono je w 44 lokalizacjach (miejscowościach) rozmieszczonych we wszystkich województwach.

Większość analizowanych odmian owsa na razie ma opracowane wyniki tylko części stacji (najmniej 17). Kompletne dane pojawią się za kilka tygodni. Wówczas mogą nastąpić zmiany kolejności w ostatecznym rankingu. Niniejsze opracowanie obejmuje oceny plonowania 21 odmian owsa zwyczajnego i 3 owsa nagiego (nieoplewionego) za ostatni sezon.

Tylko jeden poziom agrotechniki

Analizując dane zamieszczone w tabeli warto pamiętać, że odmiany owsa uszeregowano z podziałem na typy ziarna, a w ich obrębie według plonu ziarna. Jeśli wynik okazał się podobny, to następnym wyróżnikiem była liczba wyników ze stacji. Nie ma rozgraniczenia na poziomy intensywności uprawy, bo owies w ramach PDO jest badany tylko na jednym – przeciętnym – poziomie agrotechniki.

Podobnie, jak u innych zbóż jarych, również w owsie odnotowano wyraźny wzrost plonu wzorca, który wyniósł 71 dt/ha. Jest to duża zmiana na tle dwóch poprzednich sezonów: 57,9 dt/ha w 2019 r. i 60,2 dt/ha w 2018 r. Tak się złożyło, że wzorzec utworzyły odmiany owsa, które znalazły się w pierwszej czwórce najlepiej plonujących. Z tego powodu oprócz odmiany Rambo żadna inna nie uzyskała wyniku powyżej wzorca.

Owies zwyczajny – wyznacznikiem jest plon ziarna

Zagłębiając się w wyniki poszczególnych odmian owsa warto pamiętać, że na każdy 1% różnicy plonowania przypada 71 kg ziarna. Zatem najlepszą odmianę od najsłabszej w grupie owsa zwyczajnego pod względem plonowania dzieli różnica 8,5 dt/ha.

W dość licznej grupie odmian owsa zwyczajnego najlepsze wyniki plonowania uzyskały Rambo, Refleks i Agent, które w poprzednich latach też zajmowały wysokie lokaty. Tuż za nimi uplasowały się Kozak i Komfort. Natomiast wysoko oceniane w sezonach 2018-19 odmiany Huzar, Romulus, Panteon i Perun tym razem oddaliły się od czołówki.

Owies nagi – liczy się jakość ziarna

Wyniki odmian o ziarnie nieoplewionym z pewnością nie imponują na tle wzorca, ale jest to tylko złudzenie. Otóż w przypadku owsa nagiego udział łuski w ziarnie wynosi 3-3,5%, a u klasycznych odmian jest to 23-28%. Uwzględniając tę różnicę można przyjąć, że pod względem plonu samego ziarna odmiany MHR Harem i Siwek nawiązują do ścisłej czołówki. Natomiast niewątpliwie ich atutem jest lepsza przydatność do przetwórstwa spożywczego.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.