Mniejsze zapasy i gorszy stan upraw

Ostatni raport USDA i gwałtowne pogorszenie warunków wzrostu upraw w Europie pchnęły ceny na nowe wyżyny. Notowania zbóż w Europie odnotowały szybki wzrost.
Zbiory zbóż będą gorsze i ceny ziarna jeszcze wzrosną. Niektóre kraje czeka klęska głodu, a politycy nic z tym nie zrobią.  Zdjęcie: Dreczka

Połowa maja na półkuli północnej jest dobrym momentem na pierwsze prognozy plonowania upraw. Niestety, potwierdzają się obawy sprzed kliku miesięcy, że drożejące środki produkcji obniżą intensywność prowadzenia plantacji i szansę na dobre zbiory. Kolejnymi klinami stały się wojna na Ukrainie i susza w kilku ważnych regionach świata, z Europą włącznie. Dane przedstawione w ostatnim wydaniu comiesięcznych notowań Departamentu Rolnictwa USA (USDA) są dużą porcją gorzkiej prawdy.

Mniejsze zapasy podnoszą ceny

Przede wszystkim USDA ogłosił spadek produkcji pszenicy (o ponad 30%) i kukurydzy (o ponad 50%) na Ukrainie oraz obniżkę wydajności upraw europejskich. Światowe zapasy pszenicy na koniec roku gospodarczego 22/23 spadną o 12,7 mln t (267 mln t, czyli najniższy poziom od 16 lat). Oczekuje się, że zapasy kukurydzy spadną o 4,3 mln t (305 mln t). Wprawdzie Ukraina dysponuje dużymi zapasami zboża, ale są one w znacznym stopniu unieruchomione. Szacuje się też, że Rosja już ukradła z ukraińskich elewatorów ok. 1,5 mln t ziarna, z czego 400 tys. t próbuje sprzedać krajom arabskim. Ale chętnych na taki towar nie ma zbyt wielu. Rosyjskich frachtowców do swoich portów nie wpuściły m.in. Egipt i Liban. Natomiast Syria nie przywiązuje zbyt dużej wagi do pochodzenia ziarna.

Półkula południowa też jest daleka od euforii. Brazylijska agencja Conab właśnie skorygowała w dół swoje szacunki dotyczące produkcji kukurydzy z 115,6 mln t sprzed miesiąca do 114,6 mln t. Poprawie uległa sytuacja w produkcji soi, którą obecnie szacuje się na 123,8 mln t, wobec 122,4 mln t w zeszłym miesiącu. Jednak do ubiegłorocznego wyniku (138,15 mln t) brakuje bardzo dużo.

Martwi przebieg pogody

Ameryka i Europa martwią się przebiegiem pogody, przy czym Amerykanom dokuczały nadmierne opady w okresie siewów pszenicy jarej, a Europejczykom ich niedobór praktycznie od początku wiosny. Kilka dni temu francuska agencja FranceAgriMer obniżyła swoje oceny dotyczące stanu zbóż. W ujęciu rok do roku od kilku do kilkunastu procent spadł udział dobrych i bardzo dobrych plantacji pszenicy i jęczmienia.

Te doniesienia już wywarły wpływ na notowania giełdowe. W piątek cena pszenicy z tegorocznych zbiorów w kontrakcie na wrzesień wzrosła do 420 €/t. Pszenica pociągnęła za sobą kukurydzę, która w kontraktach na czerwiec wzrosła do 365,50 €/t, a na sierpień do 368 €/t.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.