Miotła zbożowa w pszenżycie ozimym – jak ją zwalczać jesienią?

Plantacje pszenżyta ozimego przed żniwami bywają silnie zachwaszczone. Jednak nie zawsze przyczyną jest zaniechanie odchwaszczania, lecz zły wybór herbicydu.
Konkurencyjność pszenżyta wobec chwastów jest dość dobra, ale nie absolutna. Dlatego zabiegi zwalczania chwastów są konieczne.  Zdjęcie: Dreczka

Miotła zbożowa w polskich warunkach jest chwastem, który trzeba zwalczać na niemal każdej plantacji zbóż ozimych. W przypadku gatunków sianych wcześniej, jak jęczmień, pszenżyto i żyto, zabieg odchwaszczania trzeba starać się przeprowadzić jesienią. Dobór wiosennych herbicydów jest skromniejszy i tylko niektóre wykazują dobrą skuteczność, co oczywiście ma swoją cenę. Spośród chwastów dwuliściennych do najbardziej zagrażających plonowaniu niezmiennie należą: przytulia czepna, ostrożeń polny, chaber bławatek, rumianowate i powój polny.

Przed deszczem nie warto

Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem chłodnej i deszczowej pogody prawie w całym kraju. Nie brakuje rejonów, gdzie gleba jest nadmiernie nasiąknięta wodą i prace polowe trzeba było wstrzymać. Ale w najbliższych dniach ma się znacznie ocieplić.

W tych rejonach kraju, gdzie pszenżyto wysiano w pierwszej dekadzie września, można już analizować jakość wschodów. Dla niektórych herbicydów (działających doglebowo) jest to dogodny moment na zastosowanie, chociaż niepewna pogoda każe poczekać. Może to nawet lepiej, bo w tych warunkach niemal jednocześnie wzejdzie wiele chwastów. W tej sytuacji ich zwalczanie powinno być łatwiejsze. Warto pamiętać, że wybór herbicydów należy dostosować do chwastów występujących na swoich polach, a nie pytać sprzedawcy w sklepie, co kupują inni rolnicy. Nawet przez miedzę zachwaszczenie pól potrafi być bardzo różne. Środki można wybierać z długiej listy. Prezentowane tabele 1.-3. zawierają kompletny wykaz herbicydów, które posiadają zalecenia do zwalczania miotły zbożowej w pszenżycie ozimym jesienią. Przy okazji podano też listę innych chwastów wrażliwych, które podają etykiety.

Ze względu na sposób działania powszechnie herbicydy dzieli się na:

  • doglebowe (zwykle stosowane najwcześniej) – pełnię swojego działania osiągają w warunkach dobrego uwilgotnienia gleby na kiełkujące lub wschodzące chwasty;
  • nalistne (zawsze stosowane po wschodach chwastów) – zazwyczaj najlepiej niszczą chwasty będące w fazie siewek (do kilku liści);
  • środki o podwójnym działaniu, czyli pobierane przez korzenie (kiełki) i liście chwastów – najlepiej działają przy stosowaniu od kiełkowania do drugiej pary liści.
Dobre warunki dla doglebowych

Pszenżyto zazwyczaj uprawiane jest po innych zbożach. Stąd oprócz miotły na ogół zarasta innymi chwastami typowymi dla zbożowych zmianowań. Szczególnie licznie pojawiają się takie gatunki, jak fiołek, chaber bławatek, maki, tobołki, przetaczniki i tasznik. W takich stanowiskach sprawdzają się herbicydy o działaniu doglebowym (diflufenikan, flufenacet, pendimetalina, pikolinafen i prosulfokarb). Niestety, nie wszystkie wystarczająco dobrze radzą sobie z miotłą, przytulią, rumianowatymi czy samosiewami rzepaku. Toteż warto rozważyć dodatek drugiej substancji czynnej (o działaniu nalistnym), żeby wzmocnić działanie, np. diflufenikanu przeciwko miotle zbożowej.

Długa lista nazw handlowych herbicydów nie oznacza podobnej liczby kombinacji substancji czynnych. Istnieje wiele grup środków o podobnym składzie i działaniu, chociaż zapisy etykiet nie zawsze są w tym zgodne. W prezentowanych tabelach pogrupowano środki o podobnym składzie substancji czynnych. Procedury rejestracyjne i polityka sprzedaży dostawców sprawiają, że nawet środek wprowadzany przez danego producenta pojawia się na rynku pod kilkoma nazwami. Skutek jest taki, że rolnicy z różnych regionów kraju mają dostęp do identycznych środków, które różni jedynie nazwa i punkt sprzedaży.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.