Kolejna substancja na celowniku
Sulfoksaflor jest substancją czynną kilku insektycydów, która pojawiała się kilka lat temu. Wiele wskazuje na to, że jej rozwój niebawem zostanie bardzo ograniczony.
Kilka tygodni temu w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat sulfoksafloru – substancji czynnej insektycydów Closer, Sequoia i Transform. Wskutek dużej liczby przeciwstawnych stanowisk nie udało się osiągnąć kompromisu w sprawie dalszego losu tej substancji. Sprawa trafiła do Komisji Europejskiej, która zamierza wprowadzić zakaz stosowania insektycydów zawierających sulfoksaflor na wolnym powietrzu. Stosowny dokument w tej sprawie ma się ukazać w najbliższych tygodniach.
Insektycyd szkodzi owadom: zaskoczenie?
W lutym br. sprawą sulfoksafloru zajmował się Stały Komitet ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz. Jednak jego obrady i głosowania nie przyniosły zdecydowanego stanowiska. Wobec tego Komisja mogła zdecydować samodzielnie.
Postanowiono, że insektycydy zawierające sulfoksaflor będzie można stosować wyłącznie w obiektach zamkniętych (szklarnie, tunele foliowe). Jako uzasadnienie podano jeden z celów strategii „od pola do stołu” i ochrony różnorodności biologicznej – szkodliwe pestycydy chemiczne mają być albo zakazane, albo podlegać ograniczeniom stosowania. Powołano się też na opinię Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), która orzekła, że stosowanie sulfoksafloru w uprawach otwartych może być szkodliwe dla trzmieli i pszczół samotnic.
Sulfoksaflor jest substancją czynną z grupy sulfoksymin. Blokuje określone receptory u owadów, w czym podobna jest do neonikotynoidów, które już kilka lat temu zostały wycofane ze stosowania na otwartych terenach. Do użycia w UE po raz pierwszy został zatwierdzony w 2015 r. i wykazywał wysoką skuteczność w zwalczaniu mszyc i mączlików. Po trzech latach otrzymał zezwolenia do zwalczania szkodników w uprawach warzyw i roślin ozdobnych, a także polowych.
Posiada zalecenia w ziemniaku i zbożach
W Polsce sulfoksaflor posiada obecnie zalecenia m.in. w ziemniaku, zbożach oraz uprawach warzyw i roślin ozdobnych (Closer, Sequoia i Transform). Podobne zalecenia można spotkać w Austrii i Niemczech. Natomiast we Francji jego stosowanie w otwartym terenie jest zabronione od 2020 r. Tamtejsi ekolodzy zdołali przekonać władze, że substancja ta oprócz szkodliwości dla pożytecznych owadów zanieczyszcza również nektar i pyłek kwiatowy.