Gonitwa cen zaczyna zwalniać

Rynek zbóż dość spokojnie zareagował na odnowienie umowy o zachowanie korytarza morskiego dla wywozu płodów rolnych z Ukrainy. Morze Czarne nadal pełne statków.
Zatrzymanie cen głównych płodów rolnych może być sygnałem stabilizowania się rynków. Jeśli sytuacja się utrzyma, to niebawem powinny wyhamować ceny energii i środków do produkcji.  Zdjęcie: Dreczka

Odnowienie umowy w sprawie eksportu ukraińskiego zboża drogą morską, uspokoiło eksporterów i wzmocniło popyt odbiorców. Ceny zbóż i oleistych na giełdach nieco spadły.  Z uwagi na mniejsze zainteresowanie importerów dość wyraźnie potaniała kukurydza w USA i pszenica w Europie. Cenę rzepaku w dół pociągnęła taniejąca ropa. Ponadto na rynku pojawiło się trochę kapitału spekulacyjnego, który gra na zbicie cen, żeby później więcej zarobić.

Morze Czarne nadal pełne statków

Umowa negocjowana pod egidą ONZ i Turcji, umożliwia eksport ukraińskich płodów rolnych przez 3 porty na Morzu Czarnym do 19 marca 2023 r. Możliwe, że wówczas znów zostanie przedłużona. Dla polskich rolników jest to dobra wiadomość, bo presja na wywóz płodów rolnych z Ukrainy drogą lądową z pewnością opadnie. Od żniw bowiem wiele prywatnych firm skupowych i transportowych zwoziło na potęgę do Polski ukraińskie ziarno po bardzo atrakcyjnej cenie. Dlatego przez kilka najbliższych tygodni regionalnie może panować nasycenie.

W zachodniej części Europy ceny pszenicy są obecnie znacznie wyższe niż w USA (nie licząc transportu). To wkrótce może zwiększyć popyt na amerykańską pszenicę.

Popyt na kukurydzę jest mniejszy niż oczekiwano. Europa jest obecnie importerem i korzysta na amerykańskiej przecenie. Przejmuje też część importu z Ukrainy, gdzie zapasy kukurydzy wciąż są znaczne. Niewiadomą pozostaje dostępność ukraińskiej kukurydzy na przyszły rok, bo ostatnie zbiory uległy znacznemu opóźnieniu i zakłóceniu przez pierwsze śniegi.

Mniejsza intensywność zakupów

Nowa fala Covid-19 w Chinach na razie pozostaje bez wpływu na globalne spowolnienie. W przypadku tego odbiorcy wrażliwość wykazują głównie kukurydza i soja, które przeznacza się na paszę i biopaliwa. Ostatni spadek cen nasion oleistych spowodowała taniejąca ropa. Jej kluczowi odbiorcy zgromadzili znaczne zapasy i intensywność zakupów uległa obniżeniu.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.