Okrywanie obniża straty cukru

Plony korzeni i cukru w tym roku nie zachwycają. Dlatego przy późnych dostawach warto zadbać o to, żeby nie ponosić zbyt dużych strat.
Wykopane buraki przez ok. 5 dni nadal silnie oddychają, co się odbywa kosztem zawartego w nich cukru.  Zdjęcie: Panek

Podczas długotrwałego przechowywania korzeni buraków cukrowych dzienne straty masy cukru mogą wahać się od 0,05 do nawet 0,5% (przeciętnie 0,1%). Najbardziej przyczynia się do tego oddychanie. To naturalny proces, w którym komórki utleniają cukier zgromadzony w korzeniu i przekształcają go w dwutlenek węgla oraz energię cieplną.

W ciągu pierwszych 5 dni po zbiorze oddychanie jest dwukrotnie intensywniejsze od normalnego tempa tego procesu. Dla plantatora skutkuje to stratami cukru oraz masy przechowywanych korzeni. Badania pokazują, że oddychanie korzeni jest odpowiedzialne za 60-75% strat sacharozy w czasie długotrwałego przechowywania w pryzmie.

Sygnałem jest nadejście przymrozków

Aby zminimalizować straty korzeni i cukru, pryzmy buraczane przeznaczone na późne dostawy powinno się okrywać przed pierwszymi spodziewanymi przymrozkami. Z prognoz pogody wynika, że temperatura poniżej zera może spaść już pod koniec bieżącego tygodnia. Dla korzeni w pryzmie najlepsza jest temperatura utrzymująca się pomiędzy 0-10°C.

Długość okresu przechowywania waha się od 2 do 6 tygodni. W tym czasie tylko w wyjątkowych sytuacjach istnieje konieczność otwarcia pryzmy w celu poprawienia wentylacji. Może się tak zdarzyć przy dłuższym utrzymywaniu się temperatury powyżej 10°C, co w ostatnich latach zdarza się dość często. Taka konieczność zaistnieje tym prędzej, im bardziej zanieczyszczone lub porośnięte będą przechowywane korzenie. Buraki pozbawione dobrej wentylacji szybko porastają i dochodzi do ich przegrzania. Wówczas straty cukru mogą być znaczne.

Włóknina powinna służyć kilka lat

Materiałem zalecanym przez służby surowcowe cukrowni do okrywania pryzm jest włóknina. Zabezpiecza ona korzenie przed deszczem, śniegiem, mrozem oraz ryzykiem szybkiego odtajania. Jednocześnie dobrze przepuszcza powietrze, co zapewnia dobrą wentylację pryzmy oraz chroni przed przesiąkaniem wody.

Na polskim rynku dostępnych jest kilka rodzajów okryw o zróżnicowanych grubościach i rozmiarach. Większość z nich można z powodzeniem wykorzystywać przez kilka sezonów. Najczęściej praktykowane są dwa sposoby okrywania pryzm: poprzeczny i wzdłużny.

Pierwszy umożliwia okrywanie praktycznie każdej pryzmy niezależnie od jej rozmiarów. Po dokładnym wymierzeniu włókninę trzeba podzielić na odcinki o długości dopasowanej do szerokości usypanej pryzmy (tabela). Następnie poszczególne pasy należy układać tak, aby zachodziły na siebie zgodnie z kierunkiem najczęściej wiejących wiatrów. Na łączeniach trzeba robić zakładki na ok. 30 cm i je obciążyć. Włókninę należy umocnić także u podstawy pryzmy.

Z kolei okrywanie wzdłużne sprawdza się tam, gdzie odbiór korzeni jest przeprowadzany przy użyciu samojezdnej doczyszczarko-ładowarki. Wówczas pryzmy są usypywane na szerokość ok. 7 m i wysokość do 2,5 m. Rolkę włókniny należy rozwinąć wzdłuż pryzmy i cały odcinek wciągnąć na jej wierzchołek. Podobną czynność trzeba wykonać z drugiej strony. Na wierzchołku trzeba zrobić zakładkę na ok. 30 cm i obciążyć ją przed podmuchami wiatru.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.