Zboża silnie przyspieszone

Przy zbytnim wybujaniu zbóż ozimych można wstrzymać rozwój 1-2 słabiej rozwiniętych pędów bocznych. Pomóc może stosowanie zabiegów regulatorami wzrostu.
Rozwój roślin ozimych posunął się dalej, niż zwykle bywało to w minionych latach o tej porze. Zdjęcie: Dreczka

Początek bieżącego sezonu wegetacyjnego charakteryzuje połączenie dwóch zjawisk, które w ostatnich latach nie występowały jednocześnie. Ze względu na ponadprzeciętne ogrzanie gleby i powietrza jesienią 2022 r. wiele stanowisk z uprawami ozimymi weszło w krótki okres spoczynku zimowego w stanie zaawansowanego, a nawet nadmiernego rozwoju. Ponadto z powodu ciepłego przedwiośnia oraz braku procesu tajania gleby, wegetacja roślin zaczęła się wcześniej i nie była zakłócona ograniczonym dostępem do składników pokarmowych. W ujęciu kalendarzowym rozwój roślin ozimych posunął się dalej, niż zwykle bywało to w minionych latach o tej porze. Dlaczego pogoda w bieżącym sezonie jest tak ważna dla zarządzania uprawami?

Rozwój bardzo zaawansowany

Fakt, że pszenica ozima fazę końca krzewienia (BBCH 30) w wielu rejonach osiągnęła już w połowie marca, a pszenżyto zbliżyło się już do fazy 1. kolanka (BBCH 31), jest dużym zaskoczeniem. Przed rokiem pszenica ozima fazę 2. kolanka (BBCH 32) osiągnęła 7-10 dni wcześniej niż zazwyczaj w danym rejonie, ale potem przystanęła z powodu chłodów. Można się spodziewać, że w tym roku zboża ozime fazę 2. kolanka osiągną jeszcze wcześniej, niż przed rokiem. Natomiast te łany, które jeszcze nie zakończyły krzewienia, mogą nieco przeciągnąć fazę końca krzewienia do początku strzelania w źdźbło (BBCH 30-31) ze względu na zbyt krótki dzień.

Są to ważne parametry dla dalszego prowadzenia upraw, bo rozwój generatywny wpływa na gęstość łanów. Zboża, które już kończą krzewienie i pęd główny zaczyna strzelać w źdźbło, nie powinny już wykształcać nowych źdźbeł bocznych. Jednak proces ten może prowokować zbyt obfite nawożenie startowe azotem i dobrą dostępność wody.

Obsada jest w tym roku często bardzo wysoka. W przypadku optymalnych terminów siewu jęczmienia i pszenicy rośliny mają 5-8 pędów bocznych. Przy obsadzie 250-330 roślin/m² daje to potencjalnie 1500-3000 pędów kłosonośnych/m². Jest to kilkakrotnie więcej niż potrzeba. Ryzyko wylegania i porażenia chorobami tak gęstych łanów zdecydowanie rośnie, zwłaszcza że skłonność roślin do odrzucania pędów bocznych wykształconych jesienią jest niska.

Co zrobić z nadmiernie zagęszczonym łanem?

Potencjalnie można wstrzymać rozwój 1-2 słabiej rozwiniętych pędów bocznych. Zdecydowanie coś pomoże stosowanie regulatorów wzrostu, ale trzeba unikać substancji i terminów stosowania sprzyjających dokrzewianiu. Warto pamiętać, że na stymulację krzewienia wpływa wczesne stosowanie regulatorów wzrostu opartych na chlorku chloromekwatu (CCC). Jeśli dawka tej substancji przekroczy 900 g/ha, to przy chłodnej pogodzie rośliny mogą wytwarzać kolejne, w tym wypadku niepotrzebne źdźbła boczne.

Oprócz stosowania regulatora wzrostu należy zadbać o dostępność składników pokarmowych stabilizujących rozwój pędów kłosonośnych i zawiązków kłosa. Ponieważ azotu mineralnego w glebie na przedwiośniu na ogół było pod dostatkiem, na znaczeniu zyskały mikroelementy. W łanie zaprogramowanym na większe plonowanie będzie potrzeba ich więcej, stąd łatwo może dojść do zjawiska ostrego niedoboru. Warto pamiętać, że mikroelementy mają wpływ na stabilność komórek, a tym samym na gromadzenie materiałów zapasowych w ziarnie, np.

  • mangan – ważny dla metabolizmu węglowodanów i fotosyntezy;
  • bor – kluczowy dla budowy ściany komórkowej i tworzenia węglowodanów;
  • miedź – niezbędna do budowy ściany komórkowej i lignifikacji.

Rynek oferuje mikroelementy pod kilkoma postaciami, z których najtańsze są sole. Jednak instrukcje ich stosowania są okrojone i często nie podają przeciwwskazań, jak np. unikanie zabiegu w pełnym słońcu, bo istnieje ryzyko poparzenia liści i kłosów. Od fazy 2. kolanka mniej wprawieni producenci powinni się opierać na chelatach lub zawiesinach płynnych. Zawsze, gdy używana jest miedź, nie wolno wyłączać mieszadła, w przeciwnym razie szybko powstaną osady.

Czy przymrozki mogą szkodzić?

Znaczne rozpulchnienie i rozluźnienie gleby wzmaga jej przewiewność. Wówczas zimne powietrze łatwo dociera w okolice korzeni, co ma negatywny wpływ na pobieranie składników pokarmowych. Wówczas celowe jest dolistne dokarmianie fosforem i manganem. Interwencyjnie można dostarczyć ok. 2 kg P2O5 wraz z 150-200 g Mn/ha. Jeśli nawozy zawierające fosfor są mieszane z manganem, należy stosować azotan manganu, bo mieszaniny fosforu i siarczanu manganu w twardej wodzie i odczynie obojętnym do zasadowego mogą powodować problemy.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Zasady przedruków w regulaminie.