Amoniak jest na czarnej liście
Dążenie do neutralizacji rolnictwa względem środowiska jest celem nierealnym, bo w końcu dla wielu zabrakłoby żywności. Ale pewne rozwiązania mogą odciążyć przyrodę.
Trwają kolejne etapy wprowadzania do praktyki postanowień unijnej Dyrektywy. Dotyczy ona redukcji emisji niektórych zanieczyszczeń atmosferycznych, za które jest odpowiedzialna działalność człowieka. W produkcji rolniczej obejmuje przede wszystkim amoniak, a ponadto tlenki azotu (NOx), dwutlenek siarki (SO2), niemetanowe lotne związki siarki (NMLZO) oraz bardzo drobny pył (PM 2.5).
Dwa przedziały czasowe
Zobowiązania Polski w zakresie redukcji emisji amoniaku odnoszą się do dwóch przedziałów czasowych. Pierwszy obejmuje lata 2020-29 i przyjmuje limit redukcji o 1% rocznie. Natomiast drugi rozpocznie się w 2030 r. i zakłada ograniczenie emisji amoniaku o 17% rocznie.
Podstawowym dokumentem w zakresie ograniczenia emisji amoniaku i poprawy jakości powietrza do poziomu, który nie powoduje negatywnych skutków, ani zagrożenia dla zdrowia ludzkiego i środowiska, jest Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady z 14 grudnia 2016 r. Polska do 2016 r. włącznie wypełniła pułapy emisji ustalone dla naszego kraju na mocy traktatu akcesyjnego (przystąpienia Polski do UE), zgodnie z zasadami zawartymi w przepisach Dyrektywy 2001/81/WE (uchylonej dyrektywą NEC).
Głównym źródłem uwalniania amoniaku do środowiska jest produkcja zwierzęca (79% emisji). Pozostałą część stanowią straty ze stosowanych nawozów mineralnych. Najłatwiej rozkładanym związkiem jest mocznik znajdujący się w moczu zwierząt. Pod wpływem enzymu – ureazy – produkowanego przez mikroorganizmy obecne w kale, mocznik ulega przekształceniu w amoniak. Według szacunków poziom strat azotu z mocznika kształtuje się w przedziale 5-30%. Natomiast nawozy zawierające azot w formie azotanów nie są bezpośrednim źródłem emisji amoniaku.
Zmniejszenie uwalniania amoniaku w produkcji zwierzęcej można osiągnąć poprzez:
- zmianę systemu żywienia zwierząt (zbilansowane dawki pokarmowe, wykorzystanie pasz o wysokiej jakości);
- zmiana sposobu utrzymania zwierząt;
- tworzenie warunków ograniczających reakcje chemiczne podczas przechowywania nawozów naturalnych;
- stosowanie nawozów naturalnych w sposób ograniczający straty azotu.
Kolejne zmiany, które będą kosztowne
Do podstawowych barier zastosowania zmian w systemie utrzymania zwierząt jest duża różnorodność i znaczne rozproszenie chowu w małych i średnich gospodarstwach. Nie ulega wątpliwości, że rozpoznanie źródeł i podjęcie działań zmierzających do redukcji strat azotu z nawozów naturalnych jest procesem wieloetapowym. Dlatego na najbliższych 10 lat zaplanowano propagowanie zmian w technologii stosowania wszystkich nawozów, które są uznawane za główne źródła emisji amoniaku:
- aplikacji doglebowej nawozów na bazie mocznika;
- rozlewaniu gnojowicy innymi metodami niż rozbryzgowo;
- przyorywaniu obornika w ciągu 12 godzin od rozrzucenia po polu.